(daktyle, banan, mąka orzechowa, zmielone płatki owsiane, mąka kokosowa,cynamon)
Ostatnio przeżywam jakieś orzechowe oblężenie, wszędzie u mnie ono, może to dlatego dna kolejnych słoiczków są coraz bliżej? Nie sądzę, to pewnie przez małe skrzaty w mojej szafce.
Udaje pozory spokojnego poranka, z kawą i pralinkami, jednocześnie zerkając co chwilę na zegarek, czy, aby na pewno nie spóźnię się na pociąg, no, tak szkoła.
Swoją drogą.. te pralinki te pralinki, zero skromności w tej chwili, są genialne ^^
Przepis:
ok.30g daktyli + ok.3-5 łyżek wrzątki
1/2 małego banana
porządna łyżka mąki orzechowej
ok.40g zmielonych płatków owsianych
łyżka mąki kokosowej (+ew. więcej, jeżeli masa będzie nadal dość lepka)
cynamon
masło orzechowe
maliny
Daktyle ciapiemy na mniejsze kawałki, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na kilkanaście minut. Następnie miksujemy z bananem i mieszamy z resztą składników. Odstawiamy na ok.1godz do lodówki, po tym czasie wyjmujemy formujemy kuleczki nadziewając je odrobiną masła i malinką. Chowamy do lodówki na kilka godzin. Można dodatkowo obtoczyć w mące kokosowej/zmielonych płatkach/czy mące orzechowej
Ostatnio przeżywam jakieś orzechowe oblężenie, wszędzie u mnie ono, może to dlatego dna kolejnych słoiczków są coraz bliżej? Nie sądzę, to pewnie przez małe skrzaty w mojej szafce.
Udaje pozory spokojnego poranka, z kawą i pralinkami, jednocześnie zerkając co chwilę na zegarek, czy, aby na pewno nie spóźnię się na pociąg, no, tak szkoła.
Swoją drogą.. te pralinki te pralinki, zero skromności w tej chwili, są genialne ^^
Przepis:
ok.30g daktyli + ok.3-5 łyżek wrzątki
1/2 małego banana
porządna łyżka mąki orzechowej
ok.40g zmielonych płatków owsianych
łyżka mąki kokosowej (+ew. więcej, jeżeli masa będzie nadal dość lepka)
cynamon
masło orzechowe
maliny
Daktyle ciapiemy na mniejsze kawałki, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na kilkanaście minut. Następnie miksujemy z bananem i mieszamy z resztą składników. Odstawiamy na ok.1godz do lodówki, po tym czasie wyjmujemy formujemy kuleczki nadziewając je odrobiną masła i malinką. Chowamy do lodówki na kilka godzin. Można dodatkowo obtoczyć w mące kokosowej/zmielonych płatkach/czy mące orzechowej
porywam kilka tych pralinek!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że są genialne, bo wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńNo tak, szkoła...
Następnym razem zrób większą porcję, dzwoń do mnie i jestem u Ciebie na degustacji! Też jestem totalnie orzechowa i chyba też jakieś chochliki w szafce mam! :))
OdpowiedzUsuńHej! Moja mąka orzechowa od dawna leży odłogiem, a ja nie wpadłam na to, że świetnie sprawdziłaby się w pralinkach! Ja też czuję orzechowe oblężenie, niedługo zbankrutuję na masła! Nie spóźnisz się, wierzę w Twoją organizację. A najwyżej ładuj praliny do torby i szpanuj w pociągu :)
OdpowiedzUsuńMąka orzechowa ? mmm muszę takiego cuda w mojej ulubionej zdrowej żywności w Kato poszukać ^^
OdpowiedzUsuńA ja się dziwię, czemu co tydzień jeden słoiczek z PB sięga dna :D
zachecilas mnie do zrobienia tych pysznosci :D genialne!
OdpowiedzUsuńhttp://sniadaniowe-wariacje.blogspot.com
Składniki tych pralinek są idealne!
OdpowiedzUsuńdomagam się przepisu ;D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie robiłam nigdy żadnych pralinek!
OdpowiedzUsuńU mnie też pralinki tylko bananowo kokosowe!Piąteczka!:)
OdpowiedzUsuńJa poproszę takie z dostawą do domu :D Wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńSzkoła ach ta szkoła... Ciesze się, że mam jeszcze miesiąc :D
Wyglądają cudnie, prosimy o przepis!!! Aż mi niedobrze jak pomyślę, że będę musiała praktycznie połykać śniadanie przez najbliższe 10 miesiecy...
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
wyglądają cudnie! udanego roku szkolnego ;)
OdpowiedzUsuńGeniuszu podziel się z nami przepisem! :D
OdpowiedzUsuńTakimi pralinkami trzeba się chwalić!!!
OdpowiedzUsuńI na pewno dasz sobie radę w tym roku szkolnym, nie ma innej opcji :*
UsuńDasz sobie radę ze szkołą! Jesteś mądrą dziewczyną ;)
OdpowiedzUsuńtu się nie da być skromnym, są cudowne! :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńRobilam tylko z fasoli i kaszy jaglanej, obiecuje, ze wykorzystam przepis! <3
OdpowiedzUsuńTakie śniadanie po prostu musi wprowadzić w dobry nastrój :)
OdpowiedzUsuń