niedziela, 3 kwietnia 2016

czas zmian.




Z reguły jestem osobą, która szybko się przywiązuje, nie lubi zmian. Osobą bardzo sentymentalną i może dlatego nie potrafię czasem podjąć decyzji, na które może powinnam zdecydować się już wcześniej. W moim życiu powoli następuje czas zmian, zaczynając od błahych, po te większe...tu pojawia się blog, nie wiem już na ile jestem tu, chyba za bardzo stało się to już rutyną, nadal daje przyjemność, ale .. czasami trzeba powiedzieć dość, bo.. bo czasami tak trzeba. To nie jest już to co było kiedyś, ludzie odeszli, przybyli, zniknęli, a ja tu wciąż jestem.. i będąc tak sentymentalną ile bym była.. czasami, chyba trzeba po prostu wiedzieć, kiedy przestać. I ja to teraz już wiem.
Czas tego co kiedyś chyba minął, nie wiem co teraz, bo nie chcę znikać całkowicie, jednak blog nie będzie już "śniadaniowcem", może rozszerzy się na inne możliwości, może będzie nowy, może, może.. podjęłam jedną decyzję, co do innych jeszcze nie wiem, to chyba się okaże :)

piątek, 1 kwietnia 2016

wcale nie za zimno.



Batatowy pudding chia, 
z "lodami" banan-gruszka

bo dawno ich tu nie było
..bo dawno się nie widzieliśmy, nadrobimy dzisiaj :)