sobota, 29 września 2012

54.

budyniowa owsianka z malinami, śliwką, masłem orzechowym i musli orzechowym

W zasadzie było to moje drugie śniadanie, bo jagodzianka zjedzona w biegu na targu chyba zalicza się jako śniadanie ? :P
Ogółem miało być co innego na śniadanie, a mianowicie placuszki owsiano- jabłkowe , ale w kuchni było takie zamieszanie i do tego mama wstawiła zmywarkę ze wszystkimi wiertłami jakie mam do miksera, a naprawdę nie byłam wstanie czekać tej godziny, aż się umyją i potem kolejnej, aż je usmażę, bo mym chyba z głodu padła, a więc padło na owsiankę której już dawno nie jadłam z racji, że mi się płatki skończyły, ale zapasy już zostały uzupełnione..
Więc moje wyczekane placki zjem pewnie najprędzej w następny weekend, no chyba, że mi się będzie chciało wstać wcześniej w tygodniu :P

Jutro nie będzie wpisu z racji, że robię nocowanie, więc nie będę rano latać i robić zdjęć jedzeniu, to by było trochę dziwne :P 
Trzymajcie za mnie kciuki, abym się nie zamartwiała i po prostu się dobrze bawiła :)

piątek, 28 września 2012

53.


 kasza manna na mleku/wodzie z dodatkiem syropu z brzoskwiń podana z brzoskwiniami z puszki, orzeszkami, słonecznikiem, masłem orzechowym i musli orzechowym


No i w końcu mamy weekend. Chwila odpoczynku? Raczej nie. Zapowiada się weekend pełen pracy i bez snu :P No, bo przecież już jutro wielkie nocowanie z przyjaciółkami. 
Do tej pory muszę odrobić lekcje, pouczyć się, posprzątać w domu, upiec ciasteczka i muffinki, zrobić wielkie zakupy itd.




czwartek, 27 września 2012

52.

jajko na miękko które okazało sie na twardo , grzanka z chleba tostowego, grzanka z chleba razowego z jajkiem na twardo/masłem orzechowym, pomidorki koktajlowe, 3 połówki brzoskwini z puszki

Taaa, jajko miało być na miękko, ale coś nie wyszło :P haha
ALe, pierwszy raz gotowałam jajko na miękko więc mam usprawiedliwienie.
Możecie się więc spodziewać w następnym tygodniu kolejnych prób z jego udziałem. :P

 

środa, 26 września 2012

51.

czekoladowa owsianko-manna z dodatkiem syropu z brzoskwini podana brzoskwinią z puszki, jabłkiem, 2 kostkami Miki carmel i Milką Crispy Snax Daim Snax, cynamonowa muffinka z jabłkami i kruszonką cynamonowo-miodową z słonecznikiem i orzeszkami

 Kartkówka z angielskiego zaliczona na 5 :D Z chemi pani pytała, ale na szczęście nie padło na mnie, w sumie umiałam to, ale jakoś nie lubię być odpytywana. Na matmie znalazłam się pod tablicą aby rozwiązać zadanie, na szczęście jakoś mi się udało, bez żadnych sytuacji kiedy by to moja matematyczka miałaby okazję wstawić mi minusa. A wręcz pochwaliła, za dobre rozumowanie. ( Ma mniemanie, że nasza klasa kompletnie nic nie umie, w tym roku zaczęła nas uczyć, jest ona grubo po emeryturze i z lekka mnie przeraża, ale mimo to nawet ją lubię, no i ta jej skromność xd :P ) Kolejna sterta książek czeka już na mnie, a ja jeszcze umówiłam się ze znajomymi. Gdzie tu znaleźć odrobinę czasu na odpoczynek ? 




 Te muffinki były najlepszymi jakie do tej pory udało mi się zrobić. Szkoda, że już się rozeszły...


wtorek, 25 września 2012

50.

placuszki na maślance stracciatella z bananem podane z Gratką czekoladową/ twarożkiem waniliowym z rodzynkami, 2 kostki Milki Mousse au Praline


Wstałam specjalnie wcześniej, aby móc spokojnie usmażyć te placuszki, nie żałuje tego :P 

Dzisiejsza pogoda o wiele lepsza niż wczoraj. Mam nadzieje, że jutro będzie jeszcze cieplej. Lubię kiedy to szkolnej sali wpadają ciepłe promienie słoneczne.

I już mogę się przywitać z okresem kiedy nie chce mi się wyjść spod kołdry nie dlatego, że nie mam ochoty, ale dla tego, że po za jem obrębem jest przerażająco zimno.

No już mamy prawie połowę tygodnia. Kurde, ale ten czas zasuwa.
A jutro czeka mnie kartkówka z masy słówek z angielskiego, odpytywanie z matmy, no i chyba kartkówka z chemii... już mi się wszystkiego odechciewa. Ale, potem tylko czwartek, piątek no i weekend. :D

poniedziałek, 24 września 2012

49.

kasza jaglana gotowana na mleku/wodzie z miodem podana z waniliowym twarożkiem z rodzynkami,cynamonem, świeżą nektarynką, karmelizowanym jabłkiem i nektarynką, opieczona kromka razowego z masłem orzechowym
 Zauważyłam, że coraz bardziej przypada mi do gustu masło orzechowe, a w związku z tym coraz szybciej znika ze słoiczka :P
Jak dla mnie jest już zdecydowanie za zimno. Aktualnie ogrzewam skostniałe palce nad parę z herbaty, skulona pod grubym kocem. 
Niestety na biurku czeka na mnie masa pracy domowej i rzeczy do nauczenia...


niedziela, 23 września 2012

48.


ryż zapiekany z jabłkiem, cynamonem, miodem i jogurtem naturalnym, makowiec

Cudowny zapach cynamonu roznoszący się po domu. Złoty miód błyszczący w słoiczku. Misa pełna jabłek. Tak zaczęłam pierwszy dzień jesieni. Lubię jesień, taką mieniącą się złotem, czerwienią i brązem. Lubię gdy pod nogami szeleszczą liście. Taką jak dziś, co prawda liście jeszcze nie spadły z drzew, ale to już tylko kwestia dni.


sobota, 22 września 2012

47.


budyniowa owsianka w słoiczku po Nutelli z bananem, masłem orzechowym, orzechami i słonecznikiem

Lubię takie leniwe poranki kiedy nie muszę nigdzie się spieszyć. Kiedy mogę spokojnie dopić herbatę.
Weekend spędzę w towarzystwie książki, koca i ciepłej herbatki. No i oczywiście znajomych bo nie dadzą mi się porządnie wykurować i ogrzać w domu :P 



czwartek, 20 września 2012

46.

cynamonowo-waniliowe francuskie tosty z chleba razowego podane z masłem orzechowym, bananem i miodem/ nutellą/ twarożkiem waniliowym z rodzynkami


Czas leci  nieubłaganie szybko, ledwo co był poniedziałek a tu mamy już piątek, a gdzie reszta tygodnia? czuję się jakby gdzieś wyparowała..



środa, 19 września 2012

45.

kasza manna na mleku z krówką, bananem, borówkami, masłem orzechowym, Milką Crispy Snax Daim Snax


Powoli uzależniam się chyba od masła orzechowego. :D
Na dworze zimno, tak nijako,  najlepiej zanurkowałabym z powrotem pod kołdrę z gorącą herbatą i została tam do końca dnia.






44.

kasza manna na bananowym jogurcie do picia/wodzie z cukinią, malinami, borówkami, truskawkami, masłem orzechowym, nutellą i musli bananowym, waniliowa muffinka z borówkami i truskawkami, zielona herbata


Przepraszam za jakość i wygląd zdjęcia, ale jest to jedyne zdjęcie jakie udało mi się zrobić zanim rozładował mi się aparat.

Jutro ostatni dzień warsztatów.
Z jednej strony się cieszę, z drugiej trochę szkoda.
Plusem jest to, że piątek będę w domu w końcu o normalnej porze. 

wtorek, 18 września 2012

43.

jajecznica z 2 jajek z grzybami ( 1 jajko na zwykłej patelni, 1 z grzybami robione na parze ) , 2 kromki razowego z szynką z indyka i papryką, 4 pomidorki koktajlowe, kromka razowca z nutellą,


Czuje się już trochę lepiej, ale nadal nie jest najlepiej.
Czas płynie cholernie szybko.
Nie wiem czy to dobrze, czy nie.
W czwartek pierwszy sprawdzian do tego z matmy, trochę się go boję, bo ma być podobno trudny..
Kończy mi się nutella, chyba będzie trzeb wyposażyć się w kolejny słoiczek...



poniedziałek, 17 września 2012

42.

 waniliowe placuszki na maślance Stracciatella z Danio light śmietankowym, truskawkami, malinami i borówkami

Dzięki wizycie u okulisty, zyskałam czas na spokojne śniadanie. Tak, tego mi było trzeba.
Obecnie czuje się fatalnie, chyba bierze mnie jakaś grypa. ;<
Ale, w tym tygodniu muszę chodzić do szkoły z tego powodu, że po lekcjach mam warsztaty.
A właśnie pro po warsztatów, strasznie mi się podobają.
Okazało się, że prowadzi je koleżanka mojej mamy ze szkoły :P 
Obecnie witam brak czasu na cokolwiek przez najbliższe trzy dni. 




niedziela, 16 września 2012

41.

pieczona owsianka z twarogiem, malinami, truskawkami, borówkami, nutellą i masłem orzechowym, ciasteczko a'la hit z kremem ajerkoniakowym



sobota, 15 września 2012

40.

owsianka na napoju truskawkowym z Gratką waniliową,truskawkami, borówkami i malinami

Nie mogłam doczekać się powrotu do owsianki z truskawkami więc powyższa owsianka powstała na kolację.

Mam tyle pomysłów na śniadanie, że głowa mi od nich pęka nie potrafię się zdecydować co zjeść najpierw. 
Uzmysłowiłam sobie ostatnio, że strasznie rzadko jem wytrawne śniadania. Gdzie kiedyś jadłam takie cały czas. Ale to było w czasach kiedy owsianka kojarzyła mi się z brejowatą papką, a jedynym posiłkiem w którym było mleko i przechodziło mi przez gardło były płatki śniadaniowe.Teraz nie wyobrażam sobie życia bez kaszy, owsianek, placków i porannego gotowania. 

Choć nie wiem czy w tym tygodniu nie zagości u mnie jajecznica na śniadaniu.  
Widziałam gdzieś sposób wykonania jej na parze i jestem bardzo ciekawa czy różni się jakoś w smaku od takiej tradycyjnej. 
A w dodatku jak się dowiedziałam w zamrażalniku czekając sobie spokojnie kurki.





39.

kasza jaglana gotowana na mleku/wodzie i miodzie zapiekana z karmelizowaną gruszką, startym jabłkiem, jogurtem naturalnym, miodem i cynamonem

Wybierając się z mamą na targ ( po długich minutach namawiania mnie ) miałam sceptyczne nastawienie co do znalezienia, letnich owoców. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu i jakże miłemu w mojej torbie na zakupy wylądowały po kolei borówki, maliny i tu szok truskawki. 

Więc jutrzejsze śniadanie będzie powrotem to tych letnich słonecznych poranków.
Choć jesienne owoce też kuszą i aż, ciągnie mnie, aby je dodać do śniadania. 
Smakiem wracam do tych letnich z którymi niestety muszę się pożegnać na okres zimowy.

Śniadanie stworzone z resztek owoców które pozostały w miseczce, ale na pewno taka wersja jaglanki jeszcze u mnie kiedyś zagości.
Aktualnie ta pusta miseczka, pęka w szwach.  

Mam ochotę upiec ciasto drożdżowe z jakimiś owocami, nigdy go sama jeszcze nie piekłam.
Ale aktualnie w mojej lodówce jest talerz pełen ciast, a to za sprawą wizyty u mojej cioci.
No, bo ona przecież nie wypuści nas z co najmniej trzema kawałkami ciasta :P





piątek, 14 września 2012

38.

owsianka cynamonowo - miodowa z gratką waniliową, startym jabłkiem z miodem i cheerios w miodzie, krówka kokosowa, 2 plastry zakalcowatego chlebka kokosowo-bananowego

W końcu weekend. Choć szkoła w tym roku nie jest taka zła, myślałam, że będzie gorzej.
Co nie oznacza, że nie muszę zregenerować sił, zwłaszcza, że następny tydzień zapowiada się ciężki.
No może oprócz poniedziałku, bo wyszło na to, że nie idę do szkoły z powodu wizyty u okulisty ( kontrola) a potem tylko 3 godzinne warsztaty decoupage. Niestety od wt do czw. mam normalnie lekcje + warsztaty, czyli taki tam powrót do domu po 17. Do tego sprawdzian z matmy, odpytywanie z mapy, no i norma odpytywania przy tablicy, praca domowa. :P 

Dzisiaj pogoda zdecydowanie lepsza niż wczoraj. Za co jestem jej niesamowicie wdzięczna.



W lodówce stało otwarte mleczko kokosowe, a w misce znalazłam dwa dojrzałe banany z którymi coś było trzeba zrobić. No, to co pieczemy chlebek, tym razem pożyczyłam keksówkę od cioci :P I co z tego, że wyszedł zakalec, hahah, dobry jest :P





czwartek, 13 września 2012

37.

kasza manna cappuccino z musli cappuccino, gratką czekoladową i gruszką, krówka kakaowa, zielona herbata

Zinmo, mokra, aż nic się nie chce. 
Plan na dziś gorąca herbata, koc, jakiś serial i książka.
Nie ma to jak mieć w-f na dworze w taką pogodę, :P 
Ale nie było tak źle, co z tego że przez połowę czasu mżyło. :P
 Jeszcze tylko jutro i weekend, zadziwiająco szybko minął ten tydzień.  




środa, 12 września 2012

36.

Kasza manna gotowana na mleku/wodzie z nutellą podana z borówkami, malinami i poduszeczkami z nadzieniem kakaowym



Dni w szkole mijają mi jakoś zadziwiająco szybko. Ale to dobrze.
Matematyczka przełożyła na szczęście termin sprawdzianu. 
Więc zostało się nauczyć na jutro tylko historii i geografii.
No i oczywiście odrobić lekcje -,-
Niedługo wychodzę ze znajomymi, więc pora to wszystko ogarnąć.






wtorek, 11 września 2012

35.

Twaróg z musli orzechowym, borówkami, malinami i miodem

Miały być naleśniki odgrzane z wczoraj, ale tak mnie pochłonęło coś innego, że je przypaliłam ;<
No, nic bywa.
Coraz mniej czasu.
Dowiedziałam się dzisiaj, że w następnym tygodniu od pon do czw. (od. 14-17godz.) mam warsztaty z techniki decoupage. A to dlatego, że od kilku lat chodzę na kółko plastyczne w mojej szkole i nasza opiekunka zabiera 10 wybranych osób. Cieszę się. Lubię uczyć się nowych rzeczy.
Jedyna rzecz która mnie nie pociesza to to, że nie będzie mnie w domu od 8 do 17, jak no nawet dłużej bo liczę bez powrotu do domu. :P Milusio, ale damy radę :P 


 + mały bonusik w postaci mojego dzisiejszego obiadu.
Waniliowo-cynamonowy omlet z jabłkiem, gruszką, bananem, rodzynkami, owocami kandyzowanymi podane z Gratką waniliową.
Ta chyba już więcej rzeczy nie dało się wrzucić do tego omleta :P