Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maliny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maliny. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 marca 2016

Z makiem.

Kokosowe płatki jaglane z makiem, malinami

czekam na świeże maliny *.*

szybko ten czas płynie, kolejne dni, wyznaczają kolejne rocznice, nie spodziewałam się, że tak długo, że tak cudownie będzie, że ten czas tak zleci :) 

środa, 2 marca 2016

Tofu na wynos... tofurnik.

Daktylowy tofurnik, 
z masłem orzechowym i malinami 


pustka mnie ogarnęła.

Przepis:

200g tofu
Ok.50-60g daktyli + 1/4 szklanki wrzątku
1/2 banana
15g proszku budyniowego
Sok z cytryny
Cynamon

Daktyle porwać i zalać wrzątkiem, przykryć, potem zmiksować. Wmisce umieścić wszystkie składniki i zmiksować dokładnie na gładką masę. Przełożyć do naczynka wylozonego papierem do pieczenia. Piec ok.35-40min w 200stopniach. Schłodzić przez noc w lodówce, idealnie pasuje masło orzechowe i maliny.

sobota, 2 stycznia 2016

Cinnamon roll z patelni.


Cinnamon roll pancakes z malinami
(lekko bananowe placki z cynamonowymi zawijasami z cukru i masła, z sosem z serka)
inspiracja

zawijasy trochę nie wyszły i się po rozpływały, ale wyszło fajnie ^^
problem życia Natalii, prawdopodobnie kończą jej się maliny w zamrażalniku (w styczniu!!) ale nie jest pewna bo ma tam milion innych rzeczy xd




czwartek, 31 grudnia 2015

Burak na koniec.

 
 Jaglany krem buraczany;
 z sosem mleczko kokosowe-tahini; malinami

tak, oficjalnie jestem dumna z mojego..moich mikserów które pierwszy raz w życiu współgrały i nadały kremowi konsystencji której pożądałam :D

nie wierzę, że kolejny rok za mną, że za kilka godzin znów będę (czysto teoretycznie jak na razie) o kolejny rok starsza, że za miesiąc mam studniówkę, a za kolejne kilka maturę, tą do której miałam przecież jeszcze tyle czasu, że jeszcze szybciej skończę szkołę.. że czeka mnie "dorosłe" życie, ten rok minął chyba jeszcze szybciej, niż wcześniejsze o ile jest to możliwe, nie będę podsumowywać, bo .. bo tak, bo znów się zmieniłam jak zawsze zresztą, byle by na dobre ;)

a jak wasze plany na dzisiejszy wieczór?  ja wybieram się na domówkę do przyjaciółki.. spać nie będę :D



poniedziałek, 28 grudnia 2015

Udało się.

Buraczane kluski;
 z ubitym mleczkiem kokosowym i malinami 

pierwszy raz w życiu ubijałam mleczko kokosowe... genialne :D co prawda bałam się, że nie wyjdzie, bo wiele czytałam, że nie wychodzi, ale tym razem się udało :D
trzymajcie kciuki.. bo jadę szukać sukienki na studniówkę :D


Przepis:

ok.150g pieczonego/ugotowanego buraka
50g mąki pełnoziarnistej ( u mnie część żytnia)
ok.20g mąki pszennej ( lub całość pełnoziarnista)
łyżeczka mielonego siemienia + 1-2 łyżki wrzątku
szczypta soli
coś do osłody
cynamon


Buraka zmiksować na pure. Siemię zalać wodą tak by powstał "glutek". Dodać mąkę, dobrze wymieszać/zagnieść. Schłodzić w lodówce przez ok. 30min. Na dobrze podsypanej desce formować wałek, podsypując mąki jeżeli trzeba, lekko spłaszczyć i kroić. Wrzucić na gotującą się lekko osoloną wodę, gotować po wypłynięciu przez krótką chwilę, wyjąć. 

środa, 16 grudnia 2015

Jagielnik batatowy na raz.


Batotowy jagielnik, na daktylowym spodzie 
z różanym sosem tahini i malinami 

Była wersja dyniowa (klik), czekoladowej też nie mogło zabraknąć (klik), a że ostatnio nie mogę żyć bez batatów i tahini, to.. no, to była tylko kwestia czasu :3 następna wersja? zdecydowanie kusi mnie ta pieczona :D 

sobota, 21 listopada 2015

Po nieprzespanej nocy.


Gryczane gofry buraczane z tahini,
 gorzką czekoladą i sosem kakaowym, maliny 

po jakiś 29 godzinach bez snu, godzinnej próbie przespania się takie śniadanie się należy ^^ 
jedno powiem "pysznie" <.3

dużo ostatnio wszystkiego naraz, może tak doba dłuższa o kilka godzin? :D

Przepis:
(2 gofry-1 porcja)

150g ugotowanego buraka
ok.50g mąki gryczanej
jajko
1/4 szklanki wody/mleka
coś do posłodzenia
cynamon
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta sody oczyszczonej

Buraczki ścieramy na drobnych oczkach, miksujemy z pozostałymi składnikami. Pieczemy w dobrze rozgrzanej gofrownicy (przetartej masłem/oliwą/olejem) przez kilka minut. 

wtorek, 17 listopada 2015

najlepsza chałwa

tapioka na ryżowym mleku waniliowym;
z chałwą, malinami i figami

najlepsza chałwa jaką jadłam <  3
ostatnio (w ostatniej chwili płacenia mamy :D) udało mi się kupić na promocji w Rossmannie jak myślałam, waniliowe mleko sojowe, które okazało się po ryżowym .Pierwsze takie moje spotkanie z tym mlekiem i całkiem dobre :) 

niedziela, 8 listopada 2015

Naleśniki na poniedziałek.


Orzechowe naleśniki* z marchewkową ricottą,
 miodem i malinami 
* z mąką orzechową 

Lepszego śniadania nie mogłam sobie wymarzyć w poniedziałek ^^
i po raz setny doszłam do wniosku, że ten kto wymyślił wf na pierwszej godzinie w poniedziałek nie przemyślał tego xd 


Przepis:

20g mąki orzechowej
15g mąki żytniej 
jajki 
1/2 szklanki mleka 
ew. trochę wody 
coś do posłodzenia
cynamon, szczypta soli

Wszystkie składniki zmiksować ze sobą. Odstawić na trochę do lodówki (u mnie cała noc). Przemieszać, ew. dolać mleka/wody. Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni. 

wtorek, 27 października 2015

Orzechowo do kwadratu.


 Dyniowy krem orzechowy*, z malinami 
*z mąką orzechową i masłem orzechowym 


Początkowo miał być odrobinę inny, ale stwierdziłam, że teraz pora na mąkę orzechową, która jakoś długo zapomniana leżała, a przecież jakoś trzeba ją zużyć skoro już jest otwarta (swoja drogą zapach już nie ten sam co przy pierwszym otworzeniu :(, ale wciąż jest :) ) . Tak więc powstało coś dobrego, z zaledwie kilku składników ^^

swoją drogą czemu mleko sojowe jest takie drogie >. <


Przepis:

ok.250g gęstego pure z dyni hokkaido
ok. 1/2 szklanki mleka sojowego/innego roślinnego
30-40g mąki orzechowej
porządna łycha masła orzechowego (ok.30-40g)
cynamon
coś do posłodzenia

Wszystkie składniki ze sobą dokładnie zmiksować/wymieszać, schłodzić przez noc w lodówce :) 

środa, 14 października 2015

Nie dyniowe..., a marchewkowe!

Marchewkowe kluski kładzione na mleku;
 z mleczkiem kokosowym, malinami 

Kiedyś robiłam z tartej, ale chyba bardziej z tego zupa była. Tym razem postanowiłam ugotować marchewką, zmiksować i dopiero potem dodać do ciasta, strzał w dziesiątkę. Do tego kremowe mleczko kokosowe. Ciepły koc i nic mi więcej nie potrzeba do szczęścia :)


Przepis:

2 marchewki (ok.150g)
1/2 szklanki mąki (pełnoziarnista)
jajko
cynamon
ew. coś do posłodzenia

1/2 szklanki mleczka kokosowego
szklanka mleka
szczypta soli

Marchewkę gotujemy do miękkości, studzimy. Miksujemy z jajkiem na gładką masę. Mieszamy z mąką. Kładziemy łyżką kluski na zagotowane mleko. Gotujemy kilka minut.

czwartek, 8 października 2015

Dynia jak pianka.

Dyniowy mus z ricotty; z malinami 

Jeszcze nie zima, a ja już rozmrażam maliny xd

Gotowe śniadanie, gorąca kawa, jeszcze tylko wytrzymać do tej 15 w szkole, doczłapać się do domu dwie godziny później i weekend... powiedziałabym, że odpocznę, ale znów tego nie zrobię, bywa :D 


Czasami ogarnia mnie jakaś taka bezsilność, niemoc, zawieszenie, pomimo, że wiem, że mam milion rzeczy do zrobienia, że nie na tym powinnam się skupiać, nie umiem, w głowie mam miliony myśli, znów analizuje, myślę, za dużo może, może nie potrzebnie, czasami coś się skrada gdzieś zakamarkami, czasami krzyczy, czasami czuję się jakaś taka zagubiona, czasem mam ochotę tkwić w takim stanie, potem wstaję i idę dalej, bo czasami nie warto wracać, czy nawet zerkać w tył, czasami tak jest lepiej  ;)

Przepis:

200g ricotty
150g pure z dyni hokkaido
jajko
łyżka cukru + do smaku
cynamon
ew. odrobina mleka

Ser i dynię mieszam ze sobą. Biała ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Żółtko ucieram z cukrem i dodaję delikatnie do sera. Na sam koniec dodaję ubite białka. Przekładam do naczynka/słoiczka, przekładając co jakiś czas malinami. Wstawiam na noc do lodówki.

*jeżeli masa będzie za gęsta, dolać trochę mleka przed dodaniem białka, ja tego nie zrobiłam, ale następnym razem dodam pewnie te 2-3 łyżki :)

środa, 7 października 2015

Inna powtórka.

 
Dyniowa kasza bulgur; 
z mleczkiem kokosowym i malinami 

Mój mózg chce chyba wypróbować wszystkie możliwe kasze/płatki/i inne w wersji dyniowej.. no cóż bywa :) w końcu jesień

Dopijam kolejną kawę, pakuje chyba tyle samo jedzenia co książek, wracam za.. 11 godzin?

wtorek, 29 września 2015

Sernikiem świętuje.


 Dyniowy serniczek z ricotty, 
z malinami i sosem tahini-daktyle 

Teoretycznie od dzisiaj jestem dorosła.. śmiesznie to brzmi, bo ja? nie wiem, mając te naście lat myślałam, że przekraczając tą magiczną linię dorosłości, będę super,  hiper i w ogóle.. inne, życie. Z wiekiem to się zmienia, z wiekiem coraz częściej zadajesz sobie pytanie, to już? i też nie chcesz tego, mogłabym się rozpisywać, o swoich obawach, planach i innych, ale może nie dzisiaj, dzisiaj jest dobrze, dzisiaj bez wielkich fanfarów, ale z wielkim uśmiechem na twarzy, cieszę się z telefonu o północy i "masz na masło orzechowe" ;)

Przepis:

200g sera ricotta
150g pure z dyni hokkaido
jajko
łyżka proszku budyniowego
coś do posłodzenia
cynamon

Wszystkie składniki ze sobą miksujemy, przekładamy do naczynka (wysmarowane/wyłożone papierem). Pieczemy w 200stopniach przez ok.40min. Zajadamy jeszcze ciepłe lub schłodzone w lodówce (polecam)



poniedziałek, 28 września 2015

Pudding dyniowy na dodanie sił.

 Dyniowy pudding chlebowy*, 
z malinami i sosem daktyle-tahini
*z domowej chałki dyniowej jeszcze tej ocalonej :D

Dzisiaj w końcu leniwiej, bo okulista w południe, bo miło jednak było ..pójść spać.. no i zbieram siły na następny weekend :)


Przepis:
2 grube kromki chałki
jajko
1/2 szklanki mleka
ok.100g pure z dyni hokkaido
cynamon
coś do posłodzenia
szczypta sody oczyszczonej


Chałkę kroimy w gruba kostkę, jajko miksujemy z dynią i mlekiem. Około połowy masy wlewamy do pieczywa i dokładnie mieszamy, przekładamy do naczynka żaroodpornego. Zalewamy pozostałą masą. Pieczemy ok.35-40min w 200stopniach :)



sobota, 26 września 2015

Dyniowe gofry na szybko.

Dyniowe gofry owsiane*;
z gruszką, malinami i dom. truskawkowym dżemem chia 
*pół owsiane, pół z mąki gryczanej 

Maliny to ostatnio taki weekendowy rarytas, dziękuje mamusiu, za to jeszcze lepiej smakują < 3

Gdzieś tam pomiędzy kruszeniem ciasteczek, mieszaniem masy, krojeniem.. wszystkiego, piekę sobie gofry prawie, że na obiad, ale natłok rzeczy i myśli, czy okej, czy nie zabraknie, czy dobrze będzie, nie wierzę, że to ta noc, że to tylko kilka godzin, a już za kilka dni pełnoprawnie będę mogła iść do sklepu i kupić wiadomo co, bo teoretycznie będę dorosła. Kiedy to zleciało? 

potem uzupełnię przepis

czasami nie rozumiem życia, jest zbyt wymagające, dziwne ma zachcianki, za dużo emocji na raz. nigdy nie powiedziałabym, że tak będzie wyglądał ten weekend, miało być tak cudownie, miał być leniwy poranek z kawą w ręku po niesamowitej nocy, wśród balonów, nadal nie wątpię, że ta noc, będzie cudowna, ale rano... rano pojadę na pogrzeb, dziwnie mi. mimo, że człowiek daleki, widywany raz na rok, w sumie nieznany, ale jakoś tak..dziwnie, bo nie wiem jak to inaczej nazwać. 

poniedziałek, 21 września 2015

Słoki krem z ciecierzycy.

Dyniowy krem z ciecierzycy
 z mleczkiem kokosowym*; i malinami 
*zmiksowany, i trochę na wierzchu 

Coś innego, aby nie było, że ciągle ten hummus z tej ciecierzycy :D

Walczę z robieniem zdjęć o 12 w nocy(zakup jakiegoś sprzętu coraz bardziej chodzi mi po głowie, swoją drogą), bo rano na godzinę O, najlepsza, najukochańsza, 7.10.. kto to wymyślił?(znajdę Cię) dobrze, że na razie co dwa tygodnie, a tym czasem łapię kawę i lecę, trzymajcie kciuki, abym przeżyła dzisiaj ;) 
Miłego dnia.


Przepis:
150-200g ugotowanej ciecierzycy
ok.150g pure z dyni hokkaido
ok. 1/2 szklanki mleczka kokosowego
cynamon
coś do posłodzenia (słodzik, miód, syrop klonowy)

Wszystkie składniki ze sobą miksujemy, przekładamy do naczynka/słoika. Zjadamy od razu lub chowamy do lodówki na noc. 

niedziela, 20 września 2015

Coś niesamowitego.


 
Gryczane (biszkoptowe)placki dyniowe z miodem i gorzką czekoladą, 
z figą i malinami 


Nie mogę mówić tu o kolejnym "spotkaniu bloggerów" bo to już nie jest to, to tak jakbyś spotykał znajomych po dłuższym czasie. Dobrych znajomych. A, żeby im nie słodzić za bardzo.
 I myśl, że przez głupotę mogłoby mnie tam nie być.. teraz? nie wyobrażam sobie tego, nie żałuję.. niczego,  bo warto, dla czegoś nawet tak prostego, bo nie zdobywaliśmy świata, nie robiliśmy czego "cool", dla zwykłych rozmów, których wciąż jest mało.. było warto. Czasu wciąż za mało, bo siedząc teraz, tutaj mam wrażenie, że tego weekendu nie było w ogóle, cóż pozostaje..? czekać na kolejne! :)

wf na pierwszej godzinie w poniedziałek? haha, nie zbyt dobry wybór.


Przepis:
ok.40g mąki gryczanej
pełna łyżka mąki pszennej
jajko
ok.100g pure z dyni hokkaido
2-3 łyżki mleka
cynamon
coś do posłodzenia
szczypta sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia.


Białko ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Mąkę przesiewamy i dokładnie miksujemy z pozostałymi składnikami. Delikatnie łączymy z białkiem. Smażymy na patelni na małym ogniu pod przykryciem, przekręcamy odkrywając i zwiększając ogień.




czwartek, 17 września 2015

Jagielnik na piątek.


Dyniowy jagielnik; na daktylowym spodzie*
z sosem daktylowo-orzechowym, figami i malinami 
*daktyle, zmielone płatki owsiane, mąka kokosowa, wiórki kokosowe

i znów Weronika zachęca do szybszego spróbowania tego cuda, inspirując się więc jej przepisem powstały takie pyszności + owocki z własnego ogródka w ogóle mistrzostwo ^^

Nie wiem czym zasłużyłam na osoby które mnie otaczają. Za to, że mam D. I prawdę powiedziawszy nie mogę sobie wyobrazić siebie teraz..inaczej, co by było gdyby? otoczoną innymi? inną? czasami cieszę się z tych przypadków, niepowodzeń i strat, bo gdyby nie to wszystko to byłoby zupełnie inaczej. 

intensywnie, spróbuję jakoś wysiedzieć te kila godzin w szkole, po niej nacieszę się D na kolejny tydzień (szkoła tak bardzo

Przepis:
25-30g daktyli (5-6sztuk) + 40-50ml wrzątku
2 łyżeczki wiórków kokosowych
pełna łyżeczka mąki kokosowej
3 pełne łyżeczki mielonych płatków owsianych

40g kaszy jaglanej
100g pure z dyni hokkaido
łyżka mąki kokosowej(ok.15g)
coś do posłodzenia
cynamon

sos daktylowo-orzechowy

Daktyle kroimy na mniejsze kawałki, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy. Miksujemy/lub spokojnie można je potem podziabać widelcem na gładką masę. Dodajemy suche składniki i dokładnie mieszamy, z masy powinno bez problemu formować się wszystko (ma być gęsta). Wykładamy nią spód naczynka, wyłożonego papierem do pieczenia.

Kaszę gotujemy ze szklanką wody. Studzimy. Miksujemy z dynią. Dodajemy mąkę kokosową i słodzimy. Masa ma być gęsta. Przekładamy na wcześniej przygotowany spód, wyrównujemy i dociskamy. Wkładamy do lodówki na kilka godzin(całą noc).
Przed podaniem smarujemy sosem.




Ps. przepraszam za zdjęciowy spamc, ale nie mogłam się powstrzymać :D