z białą czekoladą i malinami, polane mleczkiem kokosowym
*z mąką kokosową i mleczkiem kokosowym
*z mąką kokosową i mleczkiem kokosowym
bo dawno żadnych fasolowych gofrów nie było, i póki mam czas na wolny poranek, bo wrzesień dość intensywnie się zapowiada, aa, mimo wszystko w sumie to i tak go się już doczekać się nie mogę, szczególnie weekendów :D
Przepisem podzielę się jak go dopracuje do końca, bo strasznie kruche wyszły, więcej mleka chyba potrzebują, ale no, zobaczymy przy kolejnym razie, choć nie powiem gdyby nie to, to w smaku genialne i do tego mega grubiutkie :D
Przepisem podzielę się jak go dopracuje do końca, bo strasznie kruche wyszły, więcej mleka chyba potrzebują, ale no, zobaczymy przy kolejnym razie, choć nie powiem gdyby nie to, to w smaku genialne i do tego mega grubiutkie :D
Cynamon, Czekolada, fasola, Gofry, Kokos, Maliny- patrząc na same etykiety mogę stwierdzić, że wymieniłaś właśnie 90% moejgo ulubionego jedzenia :D
OdpowiedzUsuńGofry,zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://lifeofangiee.blogspot.com/
Muszę poeksperymentować ze strączkami, robię to stanowczo zbyt rzadko :)
OdpowiedzUsuńmusze reanimować moją gofrownicę, obiecuję sobie to już któryś raz!
OdpowiedzUsuńNie mogę, ujęcia cudowne, a smak gofrów na pewno nieziemski!
OdpowiedzUsuńO, chyba wiem, o co z tymi weekendami chodzi... i też na nie czekam niecierpliwie :D
OdpowiedzUsuńI ja na nie czekam, szczególnie na ten 19-20.09 ^^, będzie najlepszy, spędzony z NAJLEPSZYMI <3
UsuńO przepis Cię kochana prosić nie będę, bo nie mam gofrownicy, ale na zaproszenie do Ciebie na gofry to czekam :*
OdpowiedzUsuńDziękuje za słowa wsparcia :*
jesteś królową gofrów :D
OdpowiedzUsuńbo weekendy są fajne kiedy można je spędzić z najlepszymi ludźmi! :)
OdpowiedzUsuńO rany, ja staram się myśleć o wrześniu tylko jako o tych wspaniałych weekendach, bo mięzy nimi szykuje się apokalipsa, już nawet śni mi się matematyka :D robiłam kiedyś fasolowe gofry z Twojego przepisu i to były jedne z najlepszych, jakie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJa się cieszę z tego, że mam jeszcze miesiąc wolnego, ale jednocześnie początek studiów mnie przeraża :(
OdpowiedzUsuńTwoje gofry chyba niezmiennie będą przyprawiać mnie o ślinotok! Idealne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gofry, ale dawno ich nie jadłam! :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie dawno żadnych fasolowych, a u mnie nigdy w ogóle gofrów nie widziano.. nawet nie będę komentować, po zdjęciu można śmiało stwierdzić, że były idealne(;
OdpowiedzUsuńps. kruche biorę w ciemno!
Oddam nerkę za gofry Twojej roboty <3
OdpowiedzUsuńI to są gofry na wypasie! Daaaj jednego :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Idealnie połączone smaki! <3
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuń