z gorzką czekoladą i malinami
(odrobiną syropu czekoladowego waldena)
Tak mogę żegnać wakacje.. poranek idealny ^^
Dziwnie szybko zleciały mi te wakacje i może nie zwiedziłam połowy świata, nie przeżyłam mrożących krew w żyłach sytuacjach, czy tych niczym z jakiegoś filmu. To nie powiem, że nie były udane, bo były. Nauczyłam się trochę bardziej czym jest odpowiedzialność, bo praca, bo jednak to nie szkoła, odpoczęłam w dużej mierze, poczytałam, pooglądałam, poznałam wspaniałych ludzi, po nadrabiałam czas spędzony z rodziną. I w sumie nawet nie wiem gdzie ten czas zleciał? Teraz czeka mnie szkoła.. matura, nie wiem jak to będzie, nie umiem powiedzieć, dużo niewiadomych ze sobą niesie ten rok, ale trzeba być dobrej myśli, prawda? :D
Ps. Polecacie jakiś dobry przepis na domowy keczup? :)
Przepis:
200g twarogu z kostki
ok.20-30g mąki gryczanej
łyżka mąki koksowej
ok.20g kakao
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
ew. szczypta sody oczyszczonej
jajko
cynamon
coś do posłodzenia
Twaróg rozgniatamy. Dokładnie mieszamy z resztą składników, ew. dosypując więcej mąki, by dała się formować w rękach na małe placuszki. Smażymy pod przykryciem na małym ogniu przez kilka minut, przekręcamy zwiększając ogień i nie przykrywając już.
(odrobiną syropu czekoladowego waldena)
Tak mogę żegnać wakacje.. poranek idealny ^^
Dziwnie szybko zleciały mi te wakacje i może nie zwiedziłam połowy świata, nie przeżyłam mrożących krew w żyłach sytuacjach, czy tych niczym z jakiegoś filmu. To nie powiem, że nie były udane, bo były. Nauczyłam się trochę bardziej czym jest odpowiedzialność, bo praca, bo jednak to nie szkoła, odpoczęłam w dużej mierze, poczytałam, pooglądałam, poznałam wspaniałych ludzi, po nadrabiałam czas spędzony z rodziną. I w sumie nawet nie wiem gdzie ten czas zleciał? Teraz czeka mnie szkoła.. matura, nie wiem jak to będzie, nie umiem powiedzieć, dużo niewiadomych ze sobą niesie ten rok, ale trzeba być dobrej myśli, prawda? :D
Ps. Polecacie jakiś dobry przepis na domowy keczup? :)
Przepis:
200g twarogu z kostki
ok.20-30g mąki gryczanej
łyżka mąki koksowej
ok.20g kakao
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
ew. szczypta sody oczyszczonej
jajko
cynamon
coś do posłodzenia
Twaróg rozgniatamy. Dokładnie mieszamy z resztą składników, ew. dosypując więcej mąki, by dała się formować w rękach na małe placuszki. Smażymy pod przykryciem na małym ogniu przez kilka minut, przekręcamy zwiększając ogień i nie przykrywając już.
cos wspaniałego, wygląda jak deser z najlepszej cukierni!
OdpowiedzUsuńWszystko tak szybko leci..nawet nie wiemy kiedy i będziemy staruszkami (hih)
OdpowiedzUsuńSzkoła i matura wcale nie musi być taka straszna :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie na zakończenie wakacji doskonałe. :)
Przepis na dobry ketchup w tamtym roku spotkałam u Daniela i jest MEGA ;3
OdpowiedzUsuńA matura wcale nie taka straszna. Idzie ją zdać i to nawet z dobrym wynikiem. Tylko jak zawsze wielką niewiadomą jest, co dla was CKE wymyśli :D
Pożegnanie na wypasie ;)
OdpowiedzUsuńDasz radę ;) Trzymam kciuki ;*
Jeśli tak pysznie żegnasz wakacje, to bez wątpienia ten rok szkolny będzie udany! I nie ma co martwić się na zapas maturą, jestem pewna, że świetnie sobie poradzisz, bo jesteś mądrą i zdolną dziewczyną - a bycie fotografem kulinarnym to zawsze jakieś wyjście awaryjne, które w Twoim wypadku byłoby bardzo dobrą opcją :D
OdpowiedzUsuńSerniczki cudowne i nie obraź się jak niedługo powtórzę je u siebie :)
serniczki idealne <3 smacznie żegnasz te wakacje : )
OdpowiedzUsuńhttp://sniadaniowe-wariacje.blogspot.com
Też zamierzam robić keczup :D Mój przepis będzie dostępny pewnie za jakies dwa tygodnie, wiec nie pomogę :(
OdpowiedzUsuńTakie pozegniania nie są smutne! Są...wspaniałe i pyszne :D
Kochana narobiłaś mi takiego smaka, że aż zrobiłabym sobie takie placuszki:),
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam Serdecznie:)) Ps. swietny kubek:)
Jeej, genialne serniczki!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie zazdroszczę powrotu do szkoły!
A więc sprawdziany tyczą się nas obu, super, łączmy się w bólu... :/ Ale zakończenie iście królewskie sobie zaserwowałaś :P
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Kurka, mi też też wakacje gdzieś umknęły. W zasadzie to były najszybsze wakacje w życiu, ale też bardzo dużo się wydarzyło :> Niemniej jednak nie pogardziłabym kolejnym miesiącem wolnego pełnym niesamowitych blogerskich spotkań :) Dobra, ale teraz razem się ogarniamy, do nauki i matura - łączę się w bólu, ale mam nadzieję, że nie będzie aż tak ciężko :) W mojej serniczkowej karierze takich murzynków jeszcze mnie robiłam - inspirujesz ;)
OdpowiedzUsuńO tej godzinie, oglądanie TAKICH śniadań to nie jest dobry pomysł. Foodporn totalny! <3
OdpowiedzUsuńMi też te wakacje zleciały strasznie. I mam wielkiego stracha przed tym rokiem. Podobno druga najgorsza. Maturalnej z resztą też nie zazdroszczę, ale mocno zaciskam kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze :))
Idealne śniadanie na pożegnanie wakacji :)
OdpowiedzUsuń