wtorek, 18 sierpnia 2015

Budyń marchewkowy.


Marchewkowy budyń kukurydziany; 
z malinami i dom. sosem karmelowym 

Miło jest Ci na sercu kiedy wiesz, że ludzie Ci ufają. Mimo, że nie umiesz pomóc inaczej jak tylko słuchając i dać ramię do oparcia. Ale to też pomaga, mimo wszystko. 

Ps. Uzupełniłam ostatnie wpisy o przepisy o które prosiliście, oraz zakładkę przepisy :)

Przepis:
2 ugotowane marchewki (ok.150g)
300ml mleka
ok.35-40g mąki kukurydzianej 
coś do posłodzenia 
cynamon, szczypta soli

Marchewkę miksujemy z 2/3 mleka na gładką masę, umieszczamy w garnuszku i gotujemy. Resztę mleka mieszamy z mąką. Do zagotowanego mleka wlewamy rozdrobnioną mąkę, cały czas mieszając. Gotujemy do zgęstnienia. 


Ask
Facebook 

21 komentarzy:

  1. na pewno wykorzystam przepis na ten budyń!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oho... To chyba dziś wyjątkowo cosik ugotuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Robiłam kiedyś ten budyń, ale jak kocham marchewki, to tak mnie jednak nie urzekł. Zabiłabym się jednak za ten sos karmelowy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku wygląda cudownie! *.* I ten sos - pycha!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda pysznie :)

    http://lifeofangiee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Od x czasu zabieram się za budyń marchewkowy - do zrobienia koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Chociaż dla mnie marchewka najlepsza na surowo <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlaczego nie mogę spożywać marchewki w takich ilościach, jakich bym chciała..? Głupia pomarańczowa skóra :P

    OdpowiedzUsuń
  9. O, ja będę musiała się cofnąć w poprzednie posty i przepisy bo pamiętam, że coś przykuło moją uwagę, a jeszcze nie było przepisu :) A budyń cudowny! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie się zastanawiałam, czy marchewka surowa i starta, ale jak ugotowana to rzeczywiście mogło smakowac przednio ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten sos kakaowy jest mega prosty - na 1 czubatą łyżkę kakao przypadają mniej więcej 3 łyżki wody + dodatki: zmielona suszona mięta/chilli/odrobina soli (ale najbardziej polecam miętę) ;D
    Czekam bardzo na niedzielę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hyhyh, już wiem, czym będę się zajadać w najbliższych dniach :D

      Usuń
  12. Wieki nie jadłam budyniu! Muszę zrobić ;)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę sobie zaserwować taki budyń, cudowny ma kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie umiem sobie wyobrazić jego smaku, więc chyba muszę się przekonać na własnych kubkach smakowych :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Marchewka świetnie smakuje z malinami, tak samo jak dynia i batat (wszystko pomarańczowe :D). Zawsze postanawiam zrobić ten budyń gdy go zobaczę, a potem zapominam :P

    OdpowiedzUsuń
  16. mowa jest srebrem, a milczenie złotem - wydaje mi się, że przy dzisiejszym pędzie i zgiełku jaki panuje, słuchanie ceni się znacznie bardziej niż przerywanie.. ludzie mają coraz to mniejsze grono do wysłuchania, dobrze, że mają właśnie Ciebie;)
    marchewkowy budyń kojarzy mi się jedynie z marchewkową papą na całej kuchence.. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Prosty, ale niesamowity pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń