z ricottą i miodem
*lekko gryczane, z pure marchewkowego
*lekko gryczane, z pure marchewkowego
Dobrze czasem zjeść muffiny w środku tygodnia ^^
ah te światło
Dziękuję wszystkim za wszelki życzenia, jesteście kochani < 3
Przepis:
40g mąki pełnoziarnistej
20g mąki gryczanej (lub zwykłej)
150g ugotowanej marchewki
jajko
20g mąki gryczanej (lub zwykłej)
150g ugotowanej marchewki
jajko
ew. mleko do konsystencji
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta sody oczyszczonej
coś do posłodzenia, cynamon
ew. maliny
Marchewkę miksuje z jajkiem na gładkie pure. Mieszam z resztą składników, na koniec dodaję ew. maliny. Przekładam do foremek. Piekę w piekarniku rozgrzanym do 180-200 stopni przez ok. 25-30min :)
Też ostatnio się czaję na jakieś marchewkowe muffinki albo ciasto, ale musi mnie najść odpowiednia wena :D na razie cieszę oko Twoimi :P i wiem jak dobrze zjeść takie ekskluzywne śniaanue w dzień powszedni, to daje wrażenie prawir jakby był weekend :D miłego dnia!
OdpowiedzUsuńmuffiny zawsze są dobre! a właśnie szczególnie w środku tygodnia! mniam :)
OdpowiedzUsuńTy narzekasz na światło?! Jak na moje o godz.6 rano jest genialne! A o muffinach już dawno marzę... Już chyba wiem co z robię w weekend :)
OdpowiedzUsuńmuffinki uwielbiam piec, już dawno tego nie robiłam!!
OdpowiedzUsuńten kubek jest świetny <3
Muffiny w środku tygodnia to zbawienie! Narobiłaś mi na takie wielkiej ochoty!
OdpowiedzUsuńNatalia! Nie miałem okazji złożyć życzeń wczoraj, więc muszę Ci to zrekompensować - wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, spełnienia, dobrego zdania matury, dużo dyni do pieczenia i bananów do lodów kręcenia, no i ogólnie wszystkiego dobrego. W tym miejscu ponawiam umowę o zamówienia na przyprawy :*
OdpowiedzUsuńPamiętam o nich! :D czekam tylko na zastrzyk mamony od mamy :D
UsuńMuffiny dobrze zjeść niezależnie od dnia tygodnia, zawsze jest na nie idealna pora! :) Przynajmniej ich jedzenie bo wiadomo, że z czasem to nie zawsze jest możliwość wygrania :)
OdpowiedzUsuńO rany, ale one wyglądają! Marchewkowe cuda :) mam nadzieję, że pięknie spędziłaś urodzinowy dzień :*
OdpowiedzUsuńPrzez dyniowy szał na śmierć zapomniałam o marchwi :P Te babeczki są po prostu idealne :)
OdpowiedzUsuńSkąd Ty wytrzasnęłaś maliny? *-*
OdpowiedzUsuńtarg w Wołominie zaprasza :D
UsuńMuffinki są dobre zawsze i wszędzie :)
OdpowiedzUsuń