Chciałam szarlotki, miałam jabłek, CZAS ...? czas się zawsze znajdzie. Pierwszego Raz ja piekłam, jeszcze troche do dopracowania, choc i tak Nigdy nie nie dorównam szarlotce którą piecze moja ciocia (ciasto dzieciństwa )ale miała dużo jabłek, tak jak lubię, choć muszę pamiętać by nie zostawiać ich na sitku, bo dziwnego koloru nabierają xd
Ps. Wie ktoś od czego "wariuje" tekst(robią się jakieś nieskończone ciągi literek, liczb, tekst sam się kasuje itp) , nie wiem, czy to przez jakieś znaki, czy coś, ale mnie już to denerwuje...
Prawidłowo, trzeba spełniać zachcianki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3
OdpowiedzUsuńWpraszam się na kawałek!!!! :D Duuuuuuuuzy kawałek! :D
OdpowiedzUsuńZa to moja żądza nie jest jeszcze spełniona...Może dostanę kawałek ciacha? :3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńszarlotka? ! zaraz będę :D u mnie jabłek nigdy za mało, w pokoju pachnie jesienią dzięki nim :)
UsuńNa szarlotkę czas się znajdzie zawsze! :D
OdpowiedzUsuńWyglądem powala na kolana *.*
OdpowiedzUsuńgenialnaa jest *-*
OdpowiedzUsuńna pieczenie zawsze jest nawet gdy na drugi dzień nauka jest :D
Mmm, piękna szarlotka Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuń