z kremem de' la ture, białą morwą i daktylami;
jeżynami i malinami
*zmiksowany z brzoskwinią, kawałkami brzoskwini
Jeżeli chodzi o kremy, to u mnie i tak na pierwszym miejscu stoją te jaglane ;)
No i zaczął się okres "o mamuniu, ale mi zimnooo!"
jeżynami i malinami
*zmiksowany z brzoskwinią, kawałkami brzoskwini
Jeżeli chodzi o kremy, to u mnie i tak na pierwszym miejscu stoją te jaglane ;)
No i zaczął się okres "o mamuniu, ale mi zimnooo!"
Apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Zimno przeszywa mnie ostatnio na wskroś xD
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować brzoskwniowej wersji :)
OdpowiedzUsuńJaglane i u mnie stoją na miejscu nr 1 ;D
OdpowiedzUsuńczasem można zrobić odstępstwo od jaglanego, taki to przecież pychota :)
OdpowiedzUsuńU mnie jaglane i owsiane na tym samym miejscu :D
OdpowiedzUsuńnajlepszy! nie dosyć, że owsiany to jeszcze z najlepszymi owocami lata :)
OdpowiedzUsuńaż mi ślinka cieknie jak patrzę na to zdjęcie... :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wygląda bosko :D
UsuńOj tak, sezon w pełni!
o tak, jaglane rządzą! :D
OdpowiedzUsuńzimnooo -,-
Jaglane zdecydowanie wygrywają! :)
OdpowiedzUsuń