* z kremówką i mleczkiem kokosowym
Nie wiem czemu tak rzadko się u mnie pojawiają, bo przynajmniej w takim wydaniu są genialne.
Tort musiał być obowiązkowo, mama cały czas "sugerowała" mi bezowy, to i taki upiekłam i wcale mnie to nie dziwi, że dzisiaj nie ma już po nim śladu (tak, tak, ja wiem ta skromność xd) ;)
Tort bezowy
(blaty bezowe z kakao i kawą, przełożone kawowym kremem z mascarpone polane sosem czekoladowo-kawowym, posypane borówkami i granatem )
Czasami najprostsze rzeczy sprawiają najwięcej przyjemności, zwykłe słowa, gesty są lepsze od miliona prezentów ;)
Nie wiem czemu tak rzadko się u mnie pojawiają, bo przynajmniej w takim wydaniu są genialne.
Tort musiał być obowiązkowo, mama cały czas "sugerowała" mi bezowy, to i taki upiekłam i wcale mnie to nie dziwi, że dzisiaj nie ma już po nim śladu (tak, tak, ja wiem ta skromność xd) ;)
Tort bezowy
(blaty bezowe z kakao i kawą, przełożone kawowym kremem z mascarpone polane sosem czekoladowo-kawowym, posypane borówkami i granatem )
Czasami najprostsze rzeczy sprawiają najwięcej przyjemności, zwykłe słowa, gesty są lepsze od miliona prezentów ;)
Beza jest imponująca!
OdpowiedzUsuńAle ten tort cudownie wyszedł!
OdpowiedzUsuńNigdy się nie podjęłam wyzwania robienia tortu bezowego, ale twój to mistrzostwo świata! :)
OdpowiedzUsuńtakich bez powinni się od Ciebie uczyć sami cukiernicy! naprawdę, ale powtórzę za przedmówcami - imponujące!
OdpowiedzUsuńpycha :)
OdpowiedzUsuńJa też stanowczo za rzadko robię te płatki!
OdpowiedzUsuńTort! <3
Kocham beeezy :D
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzem wypieków!
OdpowiedzUsuńTort pierwsza klasa! wyszło perfekcyjnie moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńjeju jakie bezy! zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńnie no, jestem w szoku O,O
OdpowiedzUsuńMistrzyni z Ciebie :))