*z ziemniakami i mąką kukurydzianą
Robione z tydzień temu w wersji obiadowej, ale wiedziałam, że i na słodko się świetnie sprawdzą ;)
Ten weekend będzie..hm... dość intensywny, że tak to powiem ;)
+ czeka mnie dzisiaj/jutro pieczenie kolejnego tortu ;)
Swietny pomysl :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach takie kluski :)
OdpowiedzUsuńoo dzisiaj miałam w planach takie, ale byłam zbyt leniwa ;c
OdpowiedzUsuńJakie kształtne! :)
OdpowiedzUsuńJak mogłam zapomnieć zrobić leniwe w wersji dyniowej? Zupełnie zapomniałam o takim śniadaniu, dziękuję za przypomnienie ;) Wyglądają świetnie, a te proste dodatki... cudo!
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta wersja na wytrawnie...:)
OdpowiedzUsuńtydzień intensywny, weekend intensywny, sporo tego, ale...damy radę! :)
OdpowiedzUsuńświetne kopytka, jesiennie <3
kopytka super! i z dynią, którą uwielbiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam jak cukier chrupie na kluseczkach <3
OdpowiedzUsuńno to przy okazji upiecz dwa torty, jeden ja zamawiam :D
Zostało jeszcze coś? :)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie i ten ich kolor <3
OdpowiedzUsuńPysznotkki :D
OdpowiedzUsuń