kasza jaglana z jabłkiem i czekoladą
Niby takie banalne, ale jakie pyszne *.*
No, takk, w końcu po dłuższych rozmowach (z samą sobą i)tatą, jutro wybieram się jako "osoba towarzysząca" xd z kolegą na 18 jego koleżanki :P To nic, że następny tydzień zapowiada się tragicznie, pfff, dobrze będzie :D Czyli dzisiejsza noc po tytułem "czytamy lekturę: Czytaliście kiedyś "Mistrza i Małgorzatę" ta książka mnie przeraża i cały czas szokuje, już dawno nie czytałam tak długo jakiejś książki >.<
Ale pyszności
OdpowiedzUsuńNauka nie jest najważniejsza. Trzeba też znaleźć czas na spotkanie z przyjaciółmi
A Mistrza i Małgorzaty nie czytalam. Teraz mam Zbrodnie i Karę. To też długa lektura
Nominowałam cię do LBA ;)
"Mistrz i Małgorzata" jeszcze przede mną.. w tym roku się z tym zmierzę. :d
OdpowiedzUsuńjaglanka <3
miłej zabawy! :)
OdpowiedzUsuńDużoooo czekolady *.*
OdpowiedzUsuńMistrz i Małgorzata - podobno cudowna książka !
Ile czekolady :D
OdpowiedzUsuńO tej książce nigdy nie słyszałam :)
zawsze jak się doda jabłko to wydaję się tego tak duuużo! :D
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać "Mistrza i Małgorzatę", ale okazało się, że to nie moja "bajka" i nie dokończyłam...
OdpowiedzUsuńŚniadanie przepyszne. Taka prostota jest czasami najlepszym rozwiązaniem :)
kasza jaglana... ostatnio bez przerwy mam na nią ochotę!
OdpowiedzUsuńTa książka była genialna, pamiętam! I na szczęśćie nie musiałam czytać jej na szybko, tylko swoim tempem, jako dodatkową lekturę,a nie ze szkolnego obowiązku. Mam nadzieję, że mimo wszystko i tak ostatecznie uznasz ją za wartą uwagi :)
OdpowiedzUsuń