jajeczne naleśniki smażone na maśle z ricottą i dżemem*
*dom. truskawkowo-rabarbarowy/ robiony przez ciocię, chyba z jakiś śliweczek żółtych
Nie żałuje, że zdecydowałam się pójść, co z tego, że w ogóle nie spałam, co z tego, że niedawno wróciłam, co z tego, że czeka mnie góra lekcji, lektura, i dwa razy więcej nauki, co z tego, że zaraz jadę do babci, a muszę to wszystko zrobić, pff, nie żałuję. :)
nie ma w życiu co żałować! dasz jakoś radę z lekcjami, prawda? tak sobie mów i działaj , powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńi bardzo słusznie. pouczyć się zdążysz, a takie zabawy nie zdarzają się codziennie :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie że zabawa się udała ! ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze, że fajnie się odstresowałaś. Śniadanko idealne po imprezie ;D
OdpowiedzUsuńi dobrze, że nie żałujesz :D idealne nalesniki :))
OdpowiedzUsuńna naukę zawsze będzie czas, a życie towarzyskie to bardzo ważny element, haha.
OdpowiedzUsuńnaleśniki zawsze dobre <3