Scones kokosowe podane z ricottą i bananem
Łyżwy zdecydowanie udane co z tego, że prawie zamarzłam. xd
Przepis:
30g mąki pełnoziarnistej
10g mąki pszennej
20g mąki kokosowej
10g masła
łyżka wiórek kokosowych
ok.35-40ml mleczka kokosowego*
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
coś do posłodzenia
Suche składniki łączymy i zagniatamy z masłem. Dodajemy jajko roztrzepane z mleczkiem/lub samo mleczko.. Formujemy bułeczki dowolnego kształtu, spłaszczamy i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok.15 min.
*jeżeli macie w lodówce jakieś roztrzepane jajko które wam po czymś zostało możecie dać pół na pół z mleczkiem, ja właśnie tak zrobiłam :)
super, że łyżwy się udały!
OdpowiedzUsuńscones zazwyczaj widziałam okrągłe, ale szczerze mówiąc te Twoje podobają mi się o wiele bardziej :)
Też miałam iść na łyżwy :D
OdpowiedzUsuńFajne śniadanko ;)
Łyżwy ... moja zmora ostatnio złamałam na nich nogę :P
OdpowiedzUsuńTe scones skradły moje serce !
Ale mają śliczny kształt. Cudownie się prezentują!
OdpowiedzUsuńteż chcę na łyżwy! ale przy dodatniej temperaturze raczej średnio by się jeździło. :c
OdpowiedzUsuńale dawno nie jadłam sconesów. narobiłaś mi ochoty. :>
zdecydowanie moje ukochane bułeczki śniadaniowe i nie tylko zresztą :) zawsze przypominają mi o Anglii, tak po prostu, bo tak je polubiłam :) kokosowa wersja musi być obłędnie pyszna!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają te scones *.* ! Trzeba wypróbować. A u mnie w lodówce lezy już 6 niewykorzystanych żółtek! Tak to jest jak się je same białka :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoh, w najbliższym czasie obiecuję sobie zrobić!
OdpowiedzUsuńTakie śniadanie to zdecydowanie rozumiem :3
OdpowiedzUsuńciekawy kształt sconesów ;) uwielbiam te bułeczki, a jeszcze z kokosem... no mniam!
OdpowiedzUsuń