Taa, chałka..... w życiu nie jadłam lepszej *.*
Taka mięciutka, maślana. ze słodką kruszonką, może dlatego prawie już jej nie ma :O
Taka mięciutka, maślana. ze słodką kruszonką, może dlatego prawie już jej nie ma :O
Jednym słowem mówiąc znalazłam przepis idealny, nooo to teraz wyczuwam "fazę" na pieczenie chałki xd
Dziś tak odmiennie, bez gofrów.
Za to jest osiemnasta przyjaciela. Do domu nie zamierzam wracać, tak, więc zapowiada się ciekawie :D xd
Wieki chałki nie jadłam! A takiej domowej to nigdy... Muszę zrobić w końcu! :)
OdpowiedzUsuńwow! jak cudna! chałkę sama muszę wypróbować, także popieram zdanie Martyny ;)
OdpowiedzUsuńa pudding z niej to już w ogóle poezja pewnie :)
domowa chałka przebija wszystko! :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić pudding chlebowy! Kusisz ;)
OdpowiedzUsuńWyszła Ci przecudownie! Dasz kawałek :D ?
OdpowiedzUsuńPoproszę przepis! Chałka wygląda bardzo smakowicie. Dawno jej nie jadłam, a taką domową to bym zjadła z największą przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę najlepiej bardzo lubie chałki : )
OdpowiedzUsuńczekam na przepis w takim razie <3
OdpowiedzUsuń