Bananowe naleśniki z greckim jogurtem i dżemem jagodowym, reszta banana; kawa marcepanowa z mlekiem
Dziwne uczucie. Dziwne, ale w ten pozytywny sposób. Ten który sprawia, że serce Ci przyspiesza, a w brzuchu czujesz... nawet nie wiem jak to opisać. Nie wiem, ale jest cudownie.
Składniki:
1/2 zmiksowanego banana
50g przesianej mąki
100ml mleka
jajko
szczypta soli, cynamonu
Wszystkie składniki miksujemy ze sobą, smażymy na dobrze rozgrzanej patelni.
Nie ma to jak pozytywnie rozpocząć tydzień <3
OdpowiedzUsuńBanana uwielbiam w każdej formie, więc naleśniczki idealne jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChyba wiem, o jakie uczucie chodzi. I zgadzam się, jest to coś zdecydowanie pozytywnego :)
OdpowiedzUsuńA co do naleśników - dla mnie wszystko co z bananem jest pyszne :D
banana uwielbiam!
OdpowiedzUsuńale naleśników bananowych jeszcze nie jadłam!
chętnie je wypróbuję! :)
Ja też chyba wiem o co chodzi, już wczoraj nad tym myślałam. Zazdroszczę Ci :*
OdpowiedzUsuńU mnie również naleśniki ;D
One wyglądają swietnie chetnie bym je porwala <3
OdpowiedzUsuńsmak banana jest bardzo odczuwalny ? :)
OdpowiedzUsuńBanan+naleśniki= big love :D
OdpowiedzUsuń