marchewkowe pancakes z sosem chałwowym
Pierwszy dzień szkoły po feriach, nie było tak źle, ale szkoła to szkoła xd
Tak więc na pocieszenie placki smażę.
Składniki:
60g mąki
marchewka starta na małych oczkach(70g?)
jajko
40ml maślanki
40ml mleka
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
cynamon, szczypta soli, aromat, coś do posłodzenia
Mąkę przesiewamy, mieszamy w resztą składników. Smażymy na dobrze rozgrzanej patelni.
Ciasteczka na pocieszenie też muszą być. Z mnóstwem nutelli, a jakby inaczej.
Takie placki na pocieszenie to ja rozumiem :)
OdpowiedzUsuńten sos!*__*
OdpowiedzUsuńz nutellą?
OdpowiedzUsuńto ja porywam! :D
placki marchewkowe z rana na pewno humor poprawiają :)
OdpowiedzUsuńupieczenie ciastek to dobry pomysł na drugie śniadanie. nie mniej pyszne, niż to pierwsze, bo w końcu sos chałwowy to nie byle co!
OdpowiedzUsuńPlacki marchewkowe z tym sosem brzmią obłędnie. Nie jadłam takiego połączenia razem, ale osobno są pyszne, więc razem to już wgl. A te ciacha.. no brak mi już słów na takie cuda u ciebie :D
OdpowiedzUsuńPyszności i te ciasta <3 !
OdpowiedzUsuńTen sos chałwowy to po prostu tahini?
OdpowiedzUsuńNiee, niestety nie posiadam :( Jest to rozpuszczona chałwa z mlekiem :)
UsuńNo normalnie się rozpływam, uwielbiam marchewkowe pancakes ♥
OdpowiedzUsuńAle zajadasz pyszności :)
OdpowiedzUsuń