wtorek, 17 września 2013

387.

waniliowo-chałwowe kluski kładzione na mleku z borówkami i chałwą


Zdjęcie niewyraźne, ale na szybko bo(jak zwykle) źle wymierzyłam czas no i nie miałam go za dużo :P

Trochę się rozwaliły, ale może to wina mąki orkiszowej, ale pomijając ten fakt, były genialne <3
 No, bo skoro już polubiłam chałwę, trzeba ją wypróbować w każdej kombinacji. :P


A teraz marsz do lekcji...

11 komentarzy:

  1. U mnie też rano zawsze mało czasu i ledwo zdążam :D
    Waniliowo-chałwowe? Brzmi genialnie, połączenie strzałem w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chałwowe, ciepłe śniadanie - ależ to musiało rozgrzać! :) i tak "otulić" od środka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszności, chałwa i wanilia - brzmi świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chałwa jest pyszna!
    Powodzenia z lekcjami... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja się tak nastawiam na te kluski i zrobić nie mogę... pora się zebrać, bo muszą być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  6. oo na pewno są pyszne :) zjadłabym sobie takie kluseczki kładzione na mleku

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha^^
    A kluski z chalwa pycha !

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko co ma w sobie sezam biorę bez gadania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mogę porwać na jutrzejsze śniadanie? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chałowe- to coś nowego!! z pewnością równie pyszne co jabłkowe czy bananowe :)

    OdpowiedzUsuń