kasza jaglana ze startym jabłkiem, cynamonem*, masłem orzechowym, zalana jogurtem naturalnym i sosem borówkowym
*kasza uprażona na suchej patelni, jabłko starte na grubych oczkach i wmieszane w kaszę
A dziś możecie zobaczyć mnie w Warszawie na nightskating, :P
nawet nie chce wiedzieć ile dzisiaj będę spać.. :P
Ale pyszne dodatki !
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie, dobre połączenie dodatków :)
OdpowiedzUsuńale pyszności w tej miseczce!;)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam właśnie ochotę na jaglaną i to z jabłkiem ! :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jaglana to tylko i wyłącznie z dżemem truskawkowym :D i zazdroszczę Ci strasznie tej Warszawy!
OdpowiedzUsuńZabieram Ci ten sos ! *-*
OdpowiedzUsuńpycha! Mam ostatnio straszną ochotę na coś z jabłkiem i jogurtem, ale nie miałam pomysłu jak je połączyć, bo już wszystko mi sie znudziło (ile można wrzucać te same rzeczy do owsianki), a tu proszę, takie pyszności z kaszą! ;)
OdpowiedzUsuńmniaaaaam <3
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł :)
Jesienna - najlepsza! Uwielbiam takie połączenia :)
OdpowiedzUsuńPyszności! :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://onthesundirection.blogspot.com/ ;)
wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kasze jaglaną... ale jadłam ją tylko w formie zapiekanej.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ealthy-eating-lifetime.blogspot.com
przepyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuń