środa, 22 maja 2013

289.

bananowo daktylowy owsiany ulepek* z gruszką i naturalnym kakao

* na domowym a'la mleku daktylowym, czyt. daktyle gotowane z mlekiem (tak swoją drogą, te mleko wyszło bardzoooo słodkie)

Pyszna, gorąca owsianka na chłodny poranek.
Swoją drogą jak gotujecie owsiankę? Bo ja od niepamiętnych czasów gotuje ją wieczorem i rano tylko podgrzać i dodatkowo jest taka gęsta <3 długo ją gotujecie?

Jak u lekarza?
Tarczyca na dzień dzisiejszy jest wyregulowana. Co to znaczy? Leki co prawda muszę brać dalej, ale nie zwiększą mi dawki, zostaje przy tej co mam.
Muszę jednak zapisać się do ginekologa. Wtedy wyjaśni się co dalej z moją miesiączką.
Z badań które miałam ostatnio wyszło, że mam czegoś tam za mało jakieś Lh? czy coś takiego i chyba coś jeszcze. U mnie z miesiączką jest ten problem, że ona znikła zanim jeszcze "to" wszystko się zaczęło, więc, tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi.
Swoją drogą dziś psycholog. 2 wizyta. Strach jest, mniejszy niż wtedy, ale nadal jest.
Wracając do ginekologa to zapisy są 20 każdego miesiąca -,- więc jeszcze sobie trochę poczekam. 

Wczoraj wzięłam nie te papiery do szkoły co trzeba -,- czyt. wzięłam te na których miałam podane tylko 1liceum, a nie trzy dobrze, że zauważyłam.

Dziękuje za wczorajsze słowa :* 

Zostałam wczoraj nominowana, na pytania postaram się odpowiedzieć jutro.

12 komentarzy:

  1. TO MLEKO! Musi być świetne. Chyba nie wpadłabym na taki pomysł, ale teraz koniecznie się nim zainspiruję :)

    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę spróbować tego daktylowego mleka. MUSZĘ. :D
    uwielbiam takie gęęęste owsianki. :D

    wszystko będzie dobrze, zobaczysz :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny pomysl, uwielbiam daktyle :D

    Z okresem niestety mam ten sam problem ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodkie mleko daktylowe? Oj trzeba się zainspirować, bo pomysł ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja robię tak jak Ty - od prawie roku owsiankę gotuję wieczorem, wstawiam na noc do lodówki i rano podgrzewam. jest najlepsza!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wieczorem zalewam płatki, a rano tylko gotuję je około 5 min :)

    Wiem, zabrzmi to cholernie banalnie, ale NIE MARTW SIĘ, wszystko będzie dobrze, zobaczysz :*

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja nigdy nie wiem na co będę miała ochotę rano, więc owsiankę gotuję rano i zajmuje mi to ok 10-15 minut (w tym czasie zazwyczaj się maluje:D), zawsze wychodzi mi idealnie gęsta!

    OdpowiedzUsuń
  8. To mleko i ja muszę wypróbować:D

    OdpowiedzUsuń
  9. dobrze ,że wszystko w porządku , mam nadzieję ,ze z miesiączką też się szybko rozwiąże problem ;*
    pyszna ulepkowa owsianka o poranku to jest to co uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  10. mam nadzieje że jak najszybciej wszystko się ureguluje. bo wiesz, to można wyleczyć ;) ale masz duży niedobór?
    ja mam leciutki niedobór, połączony z wysokim cholesterolem, co powoduje trudności w tyciu, akurat. Co jest dziwne, bo przy nadczynności się chudnie - tak myślałam, ale ja mam problem z tarczycą tak znikomy, że nawet już nie ma reguły.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja owsiankę zazwyczaj gotuję rano ale gdy już wiem, że mam na nią ochotę wieczorem to zalewam na noc wodą. Czasem też wieczorem przygotowuję właśnie te 'ulepki' ;D

    Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi ostatnio bardzo posmakowała owsianka w takim wydaniu: płatki zalewam na noc wodą (trochę ponad pół szklanki), a rano podaję z serkiem wiejskim/twarożkiem lub jogurtem i innymi dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń