„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscem- piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem.”
pieczona kasza jaglana z jabłkiem(starte na dnie i kilka plasterków na wierzchu) i suszonymi daktylami
Słońce, szkoda tylko, że trzeba do szkoły.
nie ważne, że szkoła! ważne, że słońce! ;-)
OdpowiedzUsuńWymieniłabym na owsiankę, a właśnie, muszę upiec!
OdpowiedzUsuńThank you for sharing your info. I truly appreciate your efforts and I will be waiting for your next
OdpowiedzUsuńpost thanks once again.
Feel free to surf to my blog ... sakae sushi buffet bugis
fajny cytat, cos w nim jest...
OdpowiedzUsuńKocham jaglankę - pieczona, gotowana, nie wazne! Zawsze pyszna <3
OdpowiedzUsuńNa pewno było smaczne :)
OdpowiedzUsuńPieczona jaglanka jest już dłuuugo na mojej liście do zrobienia.. patrząc na Twoje śniadanie stwierdzam tylko, że muszę upieczenie jej znacznie przyspieszyć ;)
OdpowiedzUsuńO muszę zapiec jaglankę :) Pyszności!
OdpowiedzUsuńSzybko zleci! ;)
lubię wszystko, co z daktylami :D
OdpowiedzUsuńSłońce pewnie będzie też wtedy, gdy będzie wolne, więc głowa do góry ;D
ja tam mam jeszcze wolne, hihi :)) nic się nie martw, przeżyjesz, niedługo wakacje! <3
OdpowiedzUsuńciekawy cytat, ciekawy!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam pieczonej kaszy jaglanej.! Czas spróbować. :D
OdpowiedzUsuńpieczonej nie jadłam ,ale pewnie pyszna z tym jabłuszkiem ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zrobić pieczoną ;)
OdpowiedzUsuńSzkoła szybko minie a słoneczko zostanie ;3
Dawno nie jadłam jaglanki. Czas do niej wrócić, bo przecież jest przepyszna!
OdpowiedzUsuńTwoja prezentuje się bardzo smakowicie :)
Tak, słońce ma idealne wyczucie.
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam pieczonej, ale mam na nią straszną ochotę! podzieliłabyś się przepisem? :)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPieczonej jaglanki to jeszcze nie jadłam :P
ale smaczny wypiek!
OdpowiedzUsuń