niedziela, 26 maja 2013
292.
Pomarańczowe placki z truskawkami, karmelizowanymi pomarańczami* i prażonymi płatkami migdałowymi
*przynajmniej takie miały wyjść w zamierzaniu, a wyszły raczej pomarańcze w słodkim sosie.
Śniadanie razy dwa. Mi smakowało. Mamie też. Śniadanie przyniesione mamie do łóżka. A do tego pralinki kokosowo-migdałowe z migdałem. Jako prezent. A wy pamiętacie o dniu mamy?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
placki wyglądają pysznieee! ale te pralinki biją je na głowę! *.*
OdpowiedzUsuńMama musiała być w siódmym niebie po takim śniadaniu! Pysznie! <3
OdpowiedzUsuńAha i bardzo podoba mi się nowy wygląd, taki letni już *.*
UsuńMi tez podoba sie ogolnie nowy wyglad, chociaz troche drazniaca czcionka :c a sniadanko pyszne!
UsuńWyglądają cudownie. Nic dziwnego, że smakowało:)
OdpowiedzUsuńA pralinki? Cudooowne *.*
nie wiem, który prezent lepszy - śniadanie do łóżka czy te pralinki. :)
OdpowiedzUsuńpyszne placuchy :D
OdpowiedzUsuńa pralinki wyglądają genialnie *.*
O, no proszę, też przygotowałam mamie pralinki kokosowo- migdałowe. :)
OdpowiedzUsuńźle sie czyta trochę tą czcionką;p ale śniadanie pyszne <3
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia i śniadanie! Poproszę kilka grubaśnych placków! ;)
OdpowiedzUsuńMmm ale cudowne śniadanie, wygląda przeapetycznie :)
OdpowiedzUsuńI jaki fajny nowy wygląd bloga :)
pyszne placuszki, z truskawkami *-* mniam !! a te pralinki dla mamy to świetny pomysł, nie ma to jak słodkie prezenty :)
OdpowiedzUsuń