niedziela, 15 grudnia 2013

476. Niemiecki wypiek.


Niemiecki pudding z makaronem na słodko z kruszonką, domowymi truskawkami ze słoika(potem)


Niemieckie śniadanie, na dzień spędzony nad niemieckim, jak miło :3 xd
Ktoś mówił, że piątek 13 jest pechowy? Pfff, pikuś. Sobota 14 to dopiero coś. Spalić ciasto po 20min pieczenia? Tak to tylko ja z mamą potrafimy xd Mama panikuje, a Natalia z determinacją próbuje je odratować. Jakoś się udało, smakowało to najważniejsze :D 

Jeżeli przetrwam ten tydzień przetrwam wszystko. 


Składniki:
50g(przed gotowaniem) ugotowanego makaronu(najlepiej świderki) 
40g kremowego serka
60g serka wiejskiego
30g śmietany (dałam 18%)
jajko
cukier, aromat, cynamon

łyżka migdałów
łyżka bułki tartej
łyżeczka masła (czubata) 
cynamon 
ew. cukier

Makaron mieszamy z cynamonem i przekładamy do żaroodpornego naczynka wysmarowanego masłem. Serek wiejski ucieramy z twarożkiem, a następnie dodajemy pozostałe składniki. 
Powstałą masę wylewamy na makaron, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok.35min. Jakieś 10-15min przed końcem pieczenia posypujemy makaron kruszonką.

Kruszonka.Masło roztapiamy na patelni. Prażymy na nim migały, aż lekko zbrązowieją. Dodajemy bułkę tartą,cynamon. i cukier. 

7 komentarzy:

  1. O! Pysznie się zapowiada. Dodaję do listy "Do zrobienia" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że dzisiaj masz typowo niemiecki dzień :D Pudding wygląda niesamowicie smacznie, mam nadzieję, że nauka będzie równie efektywna :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo, pechowa sobota - czternastego grudnia? pierwsze słyszę, ale może coś w tym jest... :)
    Jak ja się cieszę, że mam hiszpański! Mimo wszystko niemiecka zapiekanka kusi niesamowicie :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Te Natalie tak mają :D Ja też jestem taka orginalna :P
    Ten wypiek musi być spaniały ! I ta kruszonka <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda przepysznie! Ten chrupiący wierzch, jeeeeeju!

    OdpowiedzUsuń
  6. zachwyciłabym się, ale makaron na słodko nie jest dla mnie, wybacz :(
    hm, jak mi się coś w kuchni nie uda, to na ogół ja jestem ta, co panikuje (tj w moim wykonaniu: wkurza się i najchętniej wyrzuci wszystko przez okno :D)

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze, że ciacho uratowane! :) a ten śniadaniowy wypiek jest świetny, szczególnie chrupiącym wierzchem *-*

    OdpowiedzUsuń