Czekoladowa owsianka* podana z pomarańczą, ricottą i czekoladą
*z kakao i czekoladą
Aaaa, to było cudowne. <3 p="">
Coś mi się dzieje z myszkę/komputerem, zaraz mnie szlak trafi -,-
Składniki:
ok.1/2 szklanki mieszanki płatków na owsiankę
(u mnie w większości owsiane, ale są jeszcze otręby owsiane, żytnie, pszenne, płatki ryżowe, jęczmienne, kasza manna i kukurydziana)
łyżka kakao (nie wiem. ok.10g?)
ok.1/4 tabliczki czekolady ( u mnie 2/1 mleczna i gorzka) + dodatkowo na wierzch
jakieś 2 szklanki płynów?
szczypta cynamonu
aromat waniliowy
szczypta soli
WIECZOREM. Na szklankę gotującej się wody wrzucamy płatki doprowadzamy do wrzenia, solimy, przykręcamy na jak najmniejszy ogień i przykrywamy. Gdy płatki wchłoną wodę wlewamy mleko i zagotowujemy(ja daję ok 1/2 szklanki? :P). Przykrywamy. Gdy mleko się wchłonie zazwyczaj dolewam jeszcze wody do konsystencji. Dodajemy kakao, cynamon, aromat, czekoladę i gotujemy chwilę pod przykrywką. Ew. dolewając płynów. Pozostawiamy na noc. Rano podgrzewamy.
Ps. Zawsze gotuję owsiankę wieczorem, ale myślę, że można to zrobić też rano, choć to już nie będzie ten sam efekt. 3>
*z kakao i czekoladą
Aaaa, to było cudowne. <3 p="">
Coś mi się dzieje z myszkę/komputerem, zaraz mnie szlak trafi -,-
Składniki:
ok.1/2 szklanki mieszanki płatków na owsiankę
(u mnie w większości owsiane, ale są jeszcze otręby owsiane, żytnie, pszenne, płatki ryżowe, jęczmienne, kasza manna i kukurydziana)
łyżka kakao (nie wiem. ok.10g?)
ok.1/4 tabliczki czekolady ( u mnie 2/1 mleczna i gorzka) + dodatkowo na wierzch
jakieś 2 szklanki płynów?
szczypta cynamonu
aromat waniliowy
szczypta soli
WIECZOREM. Na szklankę gotującej się wody wrzucamy płatki doprowadzamy do wrzenia, solimy, przykręcamy na jak najmniejszy ogień i przykrywamy. Gdy płatki wchłoną wodę wlewamy mleko i zagotowujemy(ja daję ok 1/2 szklanki? :P). Przykrywamy. Gdy mleko się wchłonie zazwyczaj dolewam jeszcze wody do konsystencji. Dodajemy kakao, cynamon, aromat, czekoladę i gotujemy chwilę pod przykrywką. Ew. dolewając płynów. Pozostawiamy na noc. Rano podgrzewamy.
Ps. Zawsze gotuję owsiankę wieczorem, ale myślę, że można to zrobić też rano, choć to już nie będzie ten sam efekt. 3>
czekoladowe poranki to chyba te idealne, mam rację? ;-))
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego od takich poranków <3
UsuńJedna z moich ulubionych wersji, z tym że ja dodaję zazwyczaj jeszcze parę łyżek miodu i cukinię - polecam, robi się geniaaalnie lepka i gęsta. :D
OdpowiedzUsuńBtw, mam taką samą miseczkę. :>
Wygląda na taką lepką <3 Uwielbiam !
OdpowiedzUsuńAleż ona bosko wygląda! <3
OdpowiedzUsuńWierzę, że było cudowne. Na sam widok ślinka mi cieknie! Zapomniałam, że sezon na cytrusy trwa - czas zaopatrzyć się w pomarańcze :)
OdpowiedzUsuńwidzę przedłużenie Maria'nowej akcji czekoladowej ;)
OdpowiedzUsuńja osobiście uwieeelbiam taką mocno czekoladową owsiankę :D
OdpowiedzUsuńale kakao się nie odmienia - tak mnie to poraziło :D
Racja, mój błąd. >.< Spanie po 4godz nie pomaga w koncentracji i myśleniu xd :P
Usuńostatnio jadłam identyczną w Mikołajki :) bardzo lubię tak mocnoo czekoladową <3
OdpowiedzUsuńczekolada i pomarańcza- niezawodne połączenie! i do tego z ricottą, mmm...
OdpowiedzUsuń