niedziela, 1 grudnia 2013

462. Nie udane, ale za to z czekoladą.

Pieczone serniczki "z patelni"z czekoladą*; bananem 

*gorzką i mleczną



Myślałam, ze piekąc je wszystko pójdzie gładko, a tu kiedy przyszła pora przewrócenia ups, mamy problem, jakoś wybrnęłam i jakoś się udały, ale już chyba łatwiejsze w wykonaniu są te z patelni. 
(albo to wina mojego dziwnego/starego piekarnika >.<)

A grudzień zaczynam z kubkiem herbaty, dwoma stronami słówek z angielskiego i chemią :3 

8 komentarzy:

  1. nie wyglądają na nieudane, a wręcz przeciwnie :) do tego nadziane ! wyjątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słowo 'nieudane' i czekolada w jednym zdaniu? nie możliwe ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja właśnie wybieram pieczoną wersję, bo smażonej nie mogę podołać :P

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nigdy ich nie piekłam...Muszę spróbować, może w moim przypadku ten sposób okaże się lepszy? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tam nie widzę, aby nie były udane! wręcz przeciwnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie "nieudane"?! Ja, gdy zobaczyłam miniaturkę, pomyślałam sobie, jakie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają bardzo ładnie. Jestem ciekawa takich pieczonych

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają jak najbardziej na udane ! :)
    Pyszne <3

    OdpowiedzUsuń