Czy tylko ja zawsze najpierw wyjadam kruszonkę i przypieczone boki? o.O
Składniki:
ok.230g sera jak na sernik
jajko
lekko czubata łyżka waniliowego proszku budyniowego(ok.16g)
aromat waniliowy
coś do osłodzenia
szczypta soli
1/2 brzoskwini z puszki+mąka do obtoczenia
10g masła
20g mąki żytniej/pszennej
cynamon
coś do posłodzenia
+cukier
Składniki na kruszonkę zagniatam ze sobą i chowam do lodówki.
Piekarnik nagrzewam do 180stopni. Żółtko oddzielam od białka. Białko ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę. A żółtko łącze z pozostałymi składnikami.Delikatnie łącze ze sobą obie miseczki i przelewam do natłuszczonego naczynka. Brzoskwinie jak najbardziej osuszam oprószam je mąką i układam na serze. Posypuje kruszonką i cukrem. Piekę ok.30min. Studzę.*
*moim zdaniem chłodniejszy serniczek jest lepszy, niż taki gorący
Wczoraj w końcu spróbowałam płatków z amarantusa które "dostałam" na święta.
Hmm.. w smaku nie do końca mi podeszły.
jajko
lekko czubata łyżka waniliowego proszku budyniowego(ok.16g)
aromat waniliowy
coś do osłodzenia
szczypta soli
1/2 brzoskwini z puszki+mąka do obtoczenia
10g masła
20g mąki żytniej/pszennej
cynamon
coś do posłodzenia
+cukier
Składniki na kruszonkę zagniatam ze sobą i chowam do lodówki.
Piekarnik nagrzewam do 180stopni. Żółtko oddzielam od białka. Białko ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę. A żółtko łącze z pozostałymi składnikami.Delikatnie łącze ze sobą obie miseczki i przelewam do natłuszczonego naczynka. Brzoskwinie jak najbardziej osuszam oprószam je mąką i układam na serze. Posypuje kruszonką i cukrem. Piekę ok.30min. Studzę.*
*moim zdaniem chłodniejszy serniczek jest lepszy, niż taki gorący
Wczoraj w końcu spróbowałam płatków z amarantusa które "dostałam" na święta.
Hmm.. w smaku nie do końca mi podeszły.
pycha :) !
OdpowiedzUsuńkruszonka to zawsze najlepsza część każdego ciasta!
OdpowiedzUsuńBrzoskwinie i kruszonka ♥ Pyszne połączenie! :D
OdpowiedzUsuńJa płatki amarantusa uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńA ten serniczek, cudeńko :P
Kocham kruszonkę! A taka sama w sobie jest najlepsza :D
OdpowiedzUsuńhmmm...nie tylko ty :D kruszonka jest najlepsza :)
OdpowiedzUsuńTeż najpierw wyjadam kruszonkę (zwłaszcza z placka drożdżowego) i potem zostają takie 'dziury' - już wiadomo czyja to sprawka :>
OdpowiedzUsuńkruszonkaaa <3
OdpowiedzUsuńNie tylko ty! Kocham wyjadać te chrupiące boki, ale kruszonkę to już w ogóle!
OdpowiedzUsuńja! ja zawsze obskubuje przypieczone boki i mama krzyczy, że ciasto brzydkie :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze zaczynam od kruszonki, a przypieczone boki zostawiam na sam koniec - jako deser :D
OdpowiedzUsuń