Biszkoptowy kokosowy omlet* z bananowym twarożkiem** i prażonymi płatkami migdałowymi
*z mąką kokosową, smażony na maśle
** twaróg w kostce+ twarożek sernikowy+banan
Nieidealny omlet. Nie do końca taki jak powinien być. Nie tak puszysty. Krzywy, z lekka surowy, ale nadal dobry i miał twarożek, dużo twarożku, wybaczam mu.
Przepis:
2 jajka (+ew. białko)
20g mąki kokosowej*
10g mąki żytniej/pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
coś do posłodzenia
+ masło do smażenia
Mąkę z proszkiem przesiewam do miseczki. Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę zmniejszam obroty dodaję żółtka i ostrożnie porcjami wsypuję bo boku mąkę. Smażę na maśle.**
*radzę dać jej trochę mniej, lub 3 białka, ponieważ jest dość chłonna i omlet nie wychodzi, aż tak puszysty.
** radzę rozprowadzić go w ten sposób by ciasto nie było zbyt grube, ponieważ ja z racji marzenia o grubym i puszystym omlecie nie zrobiłam zbytnio tego i w efekcie trochę mi się w środku nie dosmażył :P
*z mąką kokosową, smażony na maśle
** twaróg w kostce+ twarożek sernikowy+banan
Nieidealny omlet. Nie do końca taki jak powinien być. Nie tak puszysty. Krzywy, z lekka surowy, ale nadal dobry i miał twarożek, dużo twarożku, wybaczam mu.
Przepis:
2 jajka (+ew. białko)
20g mąki kokosowej*
10g mąki żytniej/pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
coś do posłodzenia
+ masło do smażenia
Mąkę z proszkiem przesiewam do miseczki. Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę zmniejszam obroty dodaję żółtka i ostrożnie porcjami wsypuję bo boku mąkę. Smażę na maśle.**
*radzę dać jej trochę mniej, lub 3 białka, ponieważ jest dość chłonna i omlet nie wychodzi, aż tak puszysty.
** radzę rozprowadzić go w ten sposób by ciasto nie było zbyt grube, ponieważ ja z racji marzenia o grubym i puszystym omlecie nie zrobiłam zbytnio tego i w efekcie trochę mi się w środku nie dosmażył :P
wygląda całkiem nieźle, a z twarożkiem to musiał być dobry ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest idelany ;D
OdpowiedzUsuńMoże z wyglądu nie idealne ale ze smaku ... pyszności !
OdpowiedzUsuńIdelany i jaki pulchniutki :) !
OdpowiedzUsuńJa chce takie "nieidealne" śniadania :D
OdpowiedzUsuńjak to jest "nieidaelne" to ja już nie wiem co ty jesz "idealnego"...;)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio omlety się w ogóle nie udają, bo patelnię mam już kiepską :P
OdpowiedzUsuńA ten Twój nie wygląda źle, z chęcią bym zjadła, bo pewnie był pyszny :3
Moje nigdy nie wychodzą :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić omlet! To co , że nieidealny ?, ale pewnie smaczny! :)
OdpowiedzUsuńpuchaty omlet! to jest to ;)
OdpowiedzUsuńNikt nie jest idealny i w kuchni też zdarzają się niedoskonałości, ale najważniejsze żeby smakowało! :D
OdpowiedzUsuńA wygląda na mega smacznego! :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie! na pewno był pyszny, nawet jeśli nie wyszedł tak jak oczekiwałaś :) najważniejszy jest smak, kiedy już wyglądu nie da się poprawić :D
OdpowiedzUsuń