orzechowo-miodowo-cynamonowy* krem ciasteczkowy podany z brzoskwinią, miodem i domową granolą |
* dodałam masło orzechowe, orzechy laskowe, miód i cynamon
I znów krem ciasteczkowy, kolejna kombinacja i zmiany w przepisie który znalazłam u Rocksanki.
Ciemno, szaro tak nijako. Najchętniej zakopałabym się głęboko w kocu i nie wychodziła z niego cały dzień, ale niestety szkoła wzywa, dobrze, że to tylko 5 lekcji.
A mój słoiczek z masłem powoli widzi dno.
Trzymajcie kciuki za sprawdzian z matmy.
pyszny krem. :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za matmę! :)
takie połączenie smaków w formie kremu musi być obłędne<3
OdpowiedzUsuńpowodzenia!:)
Trzymym kciuki! Daj spróbować kremu ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam trzymam :))
OdpowiedzUsuńu mnie to samo jeśli chodzi o masło ;)
Trzymam ;) muszę zrobić ten krem.. :)
OdpowiedzUsuńTen krem jest genialny! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
ja już po szkole - zagrzebałam się w kocu;) na dworze szaro i brzydko:<
OdpowiedzUsuńkrem jest mniam! a miseczkę mam taką samą;D
ten krem widziałam już u kogoś i fakt faktem wygląda świetnie! mogę wyobrazić sobie jak cudnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu spróbować tego kremu, bo coraz częsciej go polecacie :))
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić ten krem, przepysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńmam ochotę dobrze się najeść, wejść pod koc i przespać cały weekend, te marzenia ;P
OdpowiedzUsuńna pewno będzie dobrze! po takim śniadaniu musi. (;
OdpowiedzUsuńPyszne! to dobrze że sięga dna :)
OdpowiedzUsuńJa wiem, znam ten bol :/
krem ciasteczkowy mmm obłędnie pyszne !
OdpowiedzUsuń