z cynamonem, miodem i surowymi pistacjami
Wczorajszy dzień jak najbardziej udany, nawet pomimo tego, że jadąc w poszukiwaniu po sukienkę... wróciłam bez niej, ale to u mnie norma. Jadę po coś - wracam bez tego. Idę tak się do sklepu - tyle ładnych rzeczy. Chyba się już przyzwyczaiłam. Żałuje tylko, że nie udało mi się zajść do naleśnikarni Manekin, ale kolejka ciągnąca się jeszcze na dworze i minusowe temperatury nie zachęcały, kiedy indziej :P
A tak wyglądał "w pełni swojej chwały" xd
Wczorajszy dzień jak najbardziej udany, nawet pomimo tego, że jadąc w poszukiwaniu po sukienkę... wróciłam bez niej, ale to u mnie norma. Jadę po coś - wracam bez tego. Idę tak się do sklepu - tyle ładnych rzeczy. Chyba się już przyzwyczaiłam. Żałuje tylko, że nie udało mi się zajść do naleśnikarni Manekin, ale kolejka ciągnąca się jeszcze na dworze i minusowe temperatury nie zachęcały, kiedy indziej :P
A tak wyglądał "w pełni swojej chwały" xd
Ale wyrósł! :D
OdpowiedzUsuńtaki już urok serniczków, rosną jak szalone i opadają jeszcze szybciej :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie chodzi od jakiegoś czasu za mną taki serniczek:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że serniczki nie zostają takie wyrośnięte! :D
OdpowiedzUsuńPodobnie rozpoczynamy dzisiejszy dzień :)
jaki wyrośnięty, dumnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńwyrósł jak na drożdżach :)
OdpowiedzUsuńteż tak mam - wybieram się po coś, ale poszukiwania niestety nie zawsze są owocne i zazwyczaj przychodzę do domu z zupełnie czym innym niż miałam zamiar kupić :D
hehe, skąd ja znam te zakupy :D
OdpowiedzUsuńserniczek cudaśny!
Szkoda, że serniki nie wyglądają tak jak "w chwilach chwały" cały czas :( Ale zawsze smakują "jak w chwilach chwały"! :)
OdpowiedzUsuńChyba mamy takie same piekarniki :-) jakiej firmy jest Twój?
OdpowiedzUsuńSernik wygląda nieziemsko <3
Ostatnio tak bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia - coś niesamowitego, takie przytulne!
OdpowiedzUsuńDokładnie! "Przytulne" to idealne określenie :)
Usuńuwielbiam pistacje , a na Twoim serniczku świetnie się prezentują :P
OdpowiedzUsuńBoski ten serniczek, musiał smakować zniewalająco :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam - jak szukam czegoś konkretnego - nie ma; jak idę tylko popatrzeć, mogłabym pół sklepu wykupić, bo tyle ładnych rzeczy :)