z ricottą i gorącym sosem wiśniowym
Czas płynie (za) szybko, zmieniając przy okazji wszystko po drodze. Patrząc wstecz, przeglądając stare posty widzę jak dużo się zmieniło. Ja, blog. Wszystko. Ruszyłam do przodu... to najważniejsze. A dzisiaj chciałam wam tylko podziękować, bo to wy tu zaglądacie i bez was nie było by tego miejsca ;)
Jeżeli macie jakieś pytania, prośby, to piszcie śmiało ;)
Jeżeli macie jakieś pytania, prośby, to piszcie śmiało ;)
Składniki:
60g mąki
10g kakao
2 jajka
ok.80-100ml mleka
cynamon
szczypta soli
Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni. Wsadzamy do niego silikonowe foremki na muffinki. W między czasie przesiewamy mąkę z kakao. Dokładnie miksujemy z jajkami, stopniowo dolewając mleka. Pod koniec dodajemy sól. Wyjmujemy dobrze nagrzane foremki i szybko napełniamy je ciastem do 1/2 - 2/3 wysokości. Pieczemy ok.25min.
Jakie to musi być przepyszne ! : * Pięknie wygląda cud miód i malina kochana ; )
OdpowiedzUsuńSkorzystałabym z przepisu ; )
http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/
mamo, ricotta, wiśnie, kakao- więcej do szczęścia nie potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńprogress zawsze cieszy, dobrze, że jest!
to ja się cieszę, że jesteś i zaskakujesz pysznymi śniadaniami! dobrze jest i oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńkusisz mnie dziś wiśniami <3
To musi być niesamowite uczucie przeglądać stare posty i móc porównywać zmiany, te lepsze :)
OdpowiedzUsuńidealne na weekendowe śniadanie!
OdpowiedzUsuńJa Tobie również dziękuje za ogromna dawkę inspiracji!
OdpowiedzUsuńz tym sosem musiały smakować cudownie :) podasz przepis na te "babeczki" ?
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńDo kakaowej wersji tych puddingów już długo się przymierzam, ale jakoś zabrać się nie mogę... Ty jeszcze bardziej mnie zachęciłaś i w dodatku - cudne dodatki dobrałaś! :)
Gratuluję! Bądź z nami jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńŚniadaniem wygrywasz dzisiejszą blogosferę :)
Apetycznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńdałabym się pokroić za takie cudeńka :D
OdpowiedzUsuńmuszę takie zrobić! Koniecznie, bo kuszą strasznie :)
OdpowiedzUsuńMy też widzimy jak bardzo się zmieniłaś :)A sniadania nie skomentuję, bo już wszyscy napisali, jakie jeest cudowne!
OdpowiedzUsuńpodasz może przepis?
Ja mam pytanie! Zrobisz mi takie puddingi? :)
OdpowiedzUsuńNiestety mogę sobie o takich pomarzyć, bo jeszcze nie zaopatrzyłam się w odpowiednie naczynka do wyrobu takich cudeniek..