środa, 31 października 2012

85.

owsianka gotowana na mleku/wodzie z miodem i cynamonem w słoiczku po maśle orzechowym z bananem,orzeszkami w miodzie i crunchy owocowym, ciasteczko paluch wiedźmy, podręcznik z chemi


W końcu wolne.:D
Teraz chwila odpoczynku
Wczoraj gdzieś po między uzupełnianiem ćwiczeń z chemii, a jej nauką stwierdziłam, że potrzebuje trochę odpoczynku, a co jest najlepsze aby się odstresować? Upiec ciasteczka. :D 

Jutro cały dzień po za domem, wolałam bym posiedzieć w domu, no ale cóż.


Ludzie pytają się gdzie idę dalej do szkoły.
W takich momentach w mojej głowie pojawia się pusta.
Ciężko mi pomyśleć co będę robiła za tydzień, a co powiedzieć za rok czy kilka lat.
Nie czuję się tyle dorosła, aby podejmować takie decyzje. 
Nie chce dorastać.



wtorek, 30 października 2012

84.

 owsianka gotowana na mleku/wodzie z miodem, cynamonem i rodzynkami podana  z orzeszkami w miodzie, słonecznikiem,startym jabłkiem(na dnie),masłem orzechowym i 2 kostkami czekolady Ritta Sport(biała z orzechami i chrupkami ryżowymi), tost z razowego z masłem orzechowym

Zamiast siedzieć nad książką od chemii, czy uzupełniać ćwiczenia również z chemii, czy na jakąś odmianę odrobić matematykę lub pouczyć się słówek na angielski ja nadrabiam zaległości na blogu. Bo, to jest o wiele przyjemniejsze niż kolejne godziny nauki. Liczę na odrobiną szczęścia co do sprawdziany z chemii. 
A ćwieczenia jeszcze zdąrze zrobić, mam nadzieje :P

Zasypiam godzinę wcześniej niż zwykle.Budzę się po 5, myśląc, że powinnam już wstać. No tak zmiana czasu. Mój organizm nadal jest godzinę do przodu. 

To dziwne gdy po 16 robi się już ciemno. 

Skończyło mi się masło orzechowe, a co za tym idzie w końcu będę mogła napakować słoiczek owsianką :D

poniedziałek, 29 października 2012

83.

kakaowo- cynamonowy razowy biszkoptowy omlet z jogurtem naturalnym, gruszką i jabłkiem, tost z chleba razowego z masłem orzechowym


zmiana czasu mi nie służy, jestem wykończona. 
Powinnam zrobić jeszcze tyle rzeczy, ale po prostu nie mam na to siły.
 Jeszcze tylko 2 dni i wolne.
Mam nadzieję, że je przeżyję. 

niedziela, 28 października 2012

82.

kasza jaglana zapiekana z jogurtem naturalnym( z białkiem ) cynamonem, przyprawą korzenną, aromatem, miodem, jabłkiem i gruszką. ( na dnie i na wierzchu położonej po pieczeniu ) oraz masłem orzechowym

Jestem za wersją pieczonej jaglanki bez białka czy całego jajka. Wolę tą zalaną jogurtem czy śmietaną, tak jak kiedyś to zrobiłam, ale trzeb a spróbować wszystkich wersji by stwierdzić która jest najlepsza. Choć ta wersja też smakowała genialnie i do tego te rozpuszczone masło orzechowe <3

Zasypiam gdy za oknem świat jest pod piękną przykrywą białego puchu. Budząc nie jest już tak pięknie. Niestety wszystko się topi :( Więc aktualnie za oknem jest jedna wielka kałuża.

Powinnam zacząć uczyć się na konkurs z polskiego, powinnam odrobić lekcje, pouczyć się. Właśnie powinnam, ale mi się nie chce...

sobota, 27 października 2012

81.

razowe placuszki twarogowo-makowe z owocami kandyzowanymi, rodzynkami i miodem. Podane z danio śmietankowym, miodem i bananem.

Leniwie zwlekam się z łóżka. Zmierzam do łazienki. Wracam. Zerkam w okno. Idę dalej. I nagle stop, wrócić. Zerkam w okno jeszcze raz. I w moje głowie pojawia się pytanie, ale, że jak śnieg? w październiku? Zaczynam się śmiać. No, to co witamy już zimę? Jak czasami śniegu nie było widać choć, kalendarz wskazywał już grudzień, tak w tym roku zaskoczył nas bardzo szybko. Z jednej strony się cieszę, z drugiej nie. Ta strona która będzie musiała wyjść potem z domu, nie za bardzo jest zadowolona, natomiast ta druga która może teraz przykryć się ciepłym kocykiem, wsiąść w ręce gorącą herbatę i jakąś książkę, albo nadrobić zaległości w serialach jest zdecydowanie za. 

Nie wiem jak u was, ale u mnie sypie cały czas od samego rana i na ziemi leży już pokaźna warstwa białego puchu.

Za lekcje zabiorę się później teraz potrzebuję chwili na regenerację, nie wróć mama zagania do sprzątania, bo przyjeżdża babcia. No, nic moje leniuchowanie będę musiała odłożyć chyba na jutro, bo wieczorem też nie będę miała czasu bo wybywam na imieninowe przyjęcie niespodzianka do kolegi :P 

Miłej soboty :*

piątek, 26 października 2012

80.

wrap z twarogiem ( danio śmietankowy+twarożek+miód+cynamon) gruszką, jabłkiem i karmelizowanym jabłkiem

I mamy weekend :D
Zimno. 
Wychodząc na dwór, zaskakuje mnie mroźne powietrze.
Czyżby nadchodziła już zima?
Z jednej strony nie mogę się już jej doczekać, a z drugiej pominęłabym ją i przeszłabym do wiosny.

czwartek, 25 października 2012

79.

budyniowo-cynamonowa kasza manna na mleku z miodem i cynamonem, masłem orzechowym, gruszką, bananem i  jabłkiem ( część podduszona na patelni z miodem i cynamonem, część świeża)


Jeszcze tylko jutro i weekend. Damy radę.
W szkole w miarę dobrze. 
Nie wiecie może kiedy w Lidlu zaczyna się tydzień amerykański, bo kończy mi się masło orzechowe :P A czytałam u was, że te z Lidla jest dobre :P 

A teraz zamiast siedzieć w książkach idę obejrzeć nowy odcinek PLL <3 

środa, 24 października 2012

78.

pieczone jabłko z twarożkiem (twaróg + serek homogenizowany nat), rodzynkami, cynamonem, przyprawą korzenną i miodem,  jogurt naturalny wymieszany z serkiem homogenizowanym nat.  z crunchy bananowo-czekoladowym i płatkami kangus


Te jabłko było genialne. <3
Szczerze to nie żałuję, że dołączyłam do tego małego internetowego świata.
Dzięki wam próbuję nowych rzeczy, połączeń smakowych. na kóre nigdy w życiu bym się nie odważyła.
Poznałam masło orzechowe, które jest genialne.
Już wiem, że śniadanie nie musi być wcale nudne i zawsze takie same, że jest na nie mnóstwo pomysłów. 
Przekonałam się, że owsianka nie jest wcale bezsmakową packą, tylko jest genialna.
Poznałam mnóstwo przepisów, pomysłów.
I tu nie chodzi tylko o to, że wstawiamy tylko swoje zdjęcia ze śniadaniem, ale również przelewamy tu swoje myśli te mniej i bardziej skryte. Że każdy stara się pomóc. Wspiera. Jest ta atmosfera.
Dziękuje wam :* 

Tak jakoś mi się zachciało wam podziękować :P 
W szkole dzisiaj lajtowo, nawet 2 godziny matematyki jakoś szybko minęły :P 


wtorek, 23 października 2012

77.

owsianka gotowana na wodzie/mleku z wiórkami koksowymi podana z 1/2 batona jeżyk ( kokosowy), bananem, crunchy bananowo-czekoladowym, płatkami kangus i  gratką waniliową



Mm, ta owsianka miała genialną konsystencję <3
Myślałam, że większość sprawdzianów już za mną, ale jednak się myliłam. -,-
Kolejna cześć dopiero przede mną..
Sprawdzian z fizyki zaliczyłam dzisiaj na 5- ( pomijając fakt, że w ogóle się nie uczyłam :D )
A kartkówkę z chemii zaliczyłam też na 5 ( i tu dokładnie to samo, całe 2 min nauki :P )
Może moje szczęście co do nauki wróciło ? :D
Aa, i jeszcze dostałam 5 z kartkówki z matematyki :P
Więc w szkole jest dobrze.
Na jutro muszę namalować obraz na plastykę.
I zajrzeć do książki od chemii, bo jest powtórzenie i pani będzie pytać.
Z konkursu nie przeszłam dalej, ale nawet na to nie liczyłam.
Ale i tak według moich oczekiwań poszło mi nieźle.
Miałam 30/40 punktów.
Jeszcze jedna koleżanka miała tyle. Byłyśmy dwoma osobami które napisały najlepiej.
I pewnie dostaniemy za to 6, a reszta 5 :P

poniedziałek, 22 października 2012

76.

razowe placuszki twarogowe-bananowo-kokosowe podane z gratką waniliową i gruszką

Najgorszy dzień w tygodniu minął. 
Konkurs z geografii jakoś poszedł, nie najlepiej, nie najgorzej, zobaczymy jutro :P
Zostało mi jeszcze jutro zaliczyć sprawdzian z fizyki i kartkówkę z chemii.
I chyba to już wszystko. 
Różańce też już mam wszystkie zaliczone, może w końcu będę miała trochę oddechu. 
Powinnam się teraz uczyć, ale jak to ja liczę na trochę szczęścia :P 

Jeszcze cztery dni i weekend. 

niedziela, 21 października 2012

75.

pudding chlebowy z gruszką, jabłkiem, cynamonem i przyprawą korzenną


 Żałuję, że tak długo zwlekałam ze zrobieniem puddingu z chleba, bo był genialny. Zdecydowanie trafia on do pierwszej dziesiątki ulubionych śniadań.
A takie śniadanie jest zdecydowanie dobrym sposobem na poprawę humoru, a dzisiaj mi tego potrzeba.
Dzisiaj druga rocznica śmierci babci. Smutno mi. 

Jak zwykle wczoraj nawet nie tknęłam książek. Dzisiaj za to mam masę nauki i odrabiania pracy domowej. Za co za pewne i tak zabiorę się wieczorem. Gdzie podział się mój zapał i chęć do nauki ?

Miłej niedzieli :)

sobota, 20 października 2012

74.

biszkoptowy omlet z pieczarkami, pomidorem, pomidorkami koktajlowymi, polędwicą z indyka posypany startym żółtym serem i polane keczupem


Już dawno miałam ochotę na taki omlet. Mm, jak ja go dawno nie jadłam, a kiedyś zajadałam się takimi prawie cały czas :P 

To w sumie moje drugie śniadanie.
Na pierwsze był przeogromny kawałek tortu z kremem czekoladowym, bitą śmietaną i słodkimi wisienkami.. ale zjadłam, dobry był. Gdyby był wieczorem nie wiem czy bym miała odwagę, na szczęście był rano.
Było dobrze, jadłam, nie jakieś przeogromne ilości, ale jadłam, zjadłam trochę chipsów, paluszki na które miałam ochotę kanapki. Dałam radę. Chyba.
Dużo śmiechu, wygłupów. Najpierw byłyśmy na dworze ze znajomymi (kolegami :P ) potem poszłyśmy we 4 do przyjaciółki. I zaczął się babski wieczór :P Było fajnie. Kocham te moje wariatki. Strasznie się boję, że jak pójdziemy do liceum to zerwie się kontakt i do tego dochodzi jeszcze to, że one we 3 idą chyba do tej samej szkoły, ja natomiast idę do Warszawy. Nie chcę tego. Już dawno nie miałam takich przyjaciółek. Nie wiedzą o mnie wszystkiego (np. tego, że boję się jeść, ile naprawdę ważę, czyli tego wszystkiego związanego z nią, ale tego nie wie nikt ) ale jesteśmy ze sobą naprawdę blisko. Nie chcę tego stracić.

Teraz chyba pójdę trochę odespać nockę. Potem może odrobię lekcję i muszę ogarnąć jakieś 10 kartek A4 na konkurs z geografii. Milutko. Potem jak zwykle wyjdę na dwór ze znajomymi. No i sobota minie. A jutro? Jutro smutny dzień. Rana jest jeszcze zbyt świeża.

piątek, 19 października 2012

73.

 owiano-cynamonowo-miodowe a;la Crumble z jabłkiem i gruszką podana z jogurtem naturalnym


Moja pierwsza próba z crumble, nie bazowałam na żadnym przepisie i wyszło tak jak wyszło :P
Chyba dałam za mało mąki, ale jak na pierwszy raz nie jest źle :P


Wstawiam szybko śniadanie i wybywam z domu na całą noc.
Nocowanie u przyjaciółki z okazji urodzin. Boję się, kolejna próba dla mnie.
Nie czuję się teraz na sile na takie coś. Najchętniej bym nigdzie nie poszła, znaczy się z jednej strony, z drugiej mam wielką ochotę iść..

czwartek, 18 października 2012

72.

owsianka gotowana na mleku/wodzie z cynamonem, przyprawą korzenną,aromatem waniliowym i rodzynkami podana ze startym jabłkiem(na dnie), bananem, gruszką, masłem orzechowym i Milką Crispy Snax Daim Snax



Odeszła..
Widziałam, że tak będzie.
Dlatego nie chciałam wstać pierwsza, przestawiłam budzik. Nie chciałam jej znaleźć. Powiedziała mi mama, łzy które popłynęły mi po twarzy, zanoszenie się płaczem. Ale, przecież muszę się ogarnąć nie pójdę do szkoły cała zapuchnięta i czerwona od płaczu. Trzeba żyć dalej.... niekontrolowanie ubrałam się cała na czarno ( no z wyjątkiem trampków które są turkusowe ). Ludzie w szkole się dziwili i pytali co się stało, bo nigdy nie jestem cała na czarno. A ja odpowiadałam, kot mi zmarł, albo mam żałobę po kocie. Może to śmiesznie brzmi, ale... była ze mną odkąd pamiętam miałam ją 12lat? Coś takiego.
Ale jak to ja, chciałabym aby ludzie, zwierzęta żyli wiecznie. No, bo jak mogą odejść? Zostawić ból, smutek, cierpienie po sobie. Przecież tak się nie robi. Najgorsze, że mam w sobie te  głupie doszukiwanie się przypadków. No, bo przecież tylko przypadek, że dokładnie 2 lata temu babcia była ostatni dzień w domu, potem wzięli ją do szpitala, a potem.... . TO tylko przypadek, że babcia odeszła w czwartek i ona też TO tylko przypadek.
Właśnie w niedziele rocznica babuni. Chyba przez to że filusia odeszła, zaczęłam wspominać babcię, a co się z tym wiąże... płakać.


W szkole dobrze, przynajmniej ten aspekt mojego życia wychodzi.

Dziwne Natalia która zupkę chińską jadła pierwszy raz w życiu w te wakacje, miała dzisiaj na nią ochotę i ją zjadłam.  Haha, moja druga zupka chińska w życiu. Nie ma to jak mała bomba chemiczna w miseczce. Ale, raz na milion lat nie zaszkodzi...


Wychodzę do ludzi bo wtedy nie myślę o babci, nie chce mi się płakać. Czuje się lepiej.

środa, 17 października 2012

71.

owsianka gotowana na mleku/wodzie z cynamonem, przyprawą korzenną, aromatem waniliowym i cukinią podana z 2 trójkątami Milki al'pralin, bananem, gruszką, Crunchy bananowo- czekoladowym


Hahah, nie wiem jakim cudem ale dostałam 4 z kartkówki z matmy, byłam pewna, że dostanę 1, a tu nagle taki szok. Jak się cieszę.










Z moją kotką coś się dzieję, mój tata wcale mnie nie pociesza mówiąc, że to chyba jej ostatnie dni. Nie prawda. Nie prawda. Nie prawda. Nie może zrobić tego akurat kiedy zbliża się 2 rocznicy śmierci mojej babci, nie dodaję, że to tak naprawdę jej kot, po jej śmierci tak po prostu przyszedł do mnie do domu. Proszę, ona nie może odejść.

wtorek, 16 października 2012

70.

Waniliowe kukurydziane pancakes (bez jajek, cukru i tłuszczu) z miodem lipowym i bananem
 Przepis wzięłam z bloga kereali. Wyszły przepysznie. Nie sądziłam, że placki bez jajka w ogóle wyjdą :P 
A jak się przewracały, to po prostu marzenie. Gdyby wszystkie placki można było przewrócić na drugą stronę z taką łatwością :P

Dzisiaj kolejny dzień sprawdzający ile można zrobić rzeczy na dobę :P Niestety ten tydzień tak się zapowiada. Codziennie sprawdzian albo konkurs. Ten maraton zaczynam jutrzejszym konkursem z fizyki do którego zupełnie nic nie umiem i nauczyłabym się gdybym wiedziała przynajmniej czego, a nawet tego nie wiem. Milutko. Potem następnie sprawdzian z historii, geografii. W poniedziałek konkurs z geografii, potem sprawdzian z fizyki. W środę muszę zaliczyć kartkówkę z angielskiego, a potem jeszcze jakoś konkurs z polskiego. Milutko. A zapomniałam jeszcze o codziennym chodzeniu na różaniec. Cudownie, nie prawda? 


Chcę odzyskać mój zapał do nauki z przed roku, w tym roku nie mam na nią najmniejszej ochoty i praktycznie się nią nie przejmuje. A to właśnie w tym roku powinno mi na tym zależeć. W końcu piszę testy gimnazjalne. 

Po dzisiejszej kartkówce z matematyki jestem załamana, a przecież umiem te wzory. To czemu miałam w głowie taką pustkę? Chyba będę musiała się pogodzić z moją pierwszą 1 od 2 lach. :( 


poniedziałek, 15 października 2012

69.

kasza jaglana z rodzynkami gotowana na wodzie z miodem, cynamonem, aromatem arakowym i przyprawą korzenną podana z serkiem homogenizowanym naturalnym wymieszanym z cukrem, gruszką, , jabłkiem i śliwką, 2 kosti czekolady ritta sport ( biała z orzechami i chrupkami ryżowymi)

Padam, a dzień się jeszcze nie skończył. No w sumie to już się skończył, ale przede mną jeszcze długa noc z zeszytem do matematyki i podręcznikiem z historii.


i mnie zaczyna powoli doprowadzać do szału poranne oświetlenie

niedziela, 14 października 2012

68.

pieczony cynamonowy omlet podany z gruszką, cukrem pudrem, jogurtem ale owoc brzoskwinia-wanilia

Tym razem ubiłam 2 białka zamiast jednego, szczerze to jakiejś dużej różnicy nie wyczułam, ale nie wiem :P
Upiekłam go w silikonowej foremce na chlebek stąd ten kształt :P
Dzisiejszy dzień mega zalatany, a jeszcze się nie skończył.
Mam jeszcze tyle do zrobienia, że aż na samą myśl mi się odechciewa. No nic zmykam, mam nadzieję, że zdążę do końca dnia :P

sobota, 13 października 2012

67.

Pieczona owsianka z startym jabłkiem ( na dnie ) z cynamonem, przyprawą korzenną i rodzynkami, podana z jogobellą pieczone jabłko, zielona herbata


Uwielbiam ten jogurt, jest pyszny. 
Za każdym razem robię inaczej pieczoną owsiankę, za każdym razem inaczej smakuje.
Tym razem wyszła naprawdę dobrze :) 
Spoglądając za okno od samego widoku robi mi się zimno. Mokro, zimno, to ta strona jesieni którą lubię, ale gdy jestem w ciepłym domku, pod kocem i z herbatą, a nie kiedy mam wyjść na dwór. 
Teraz trzeba będzie nadrobić zaległości, pouczyć się, czyli zrobić to czego nie lubię. A żeby uzupełnić zeszyty będę musiała wyjść na dwór i spotkać się ze znajomymi, a oni nie dadzą mi tak szybko wrócić do domu. :P
No, nic dopóki są w szkole. Ja mam jeszcze trochę trochę czasu. Więc witam ciepły koc, gorącą herbatę i kolejny odcinek plotkary :P 


Miłego weekendu :) 


piątek, 12 października 2012

66.

wrap z jajecznicą, szynką z indyka, pomidor i rzodkiewka

Niby jutro powinnam iść do szkoły, ale mama pozwoliła mi zostać w domu. 
Dni laby i regeneracji minęły. Teraz trzeba nadrobić zaległości i zacząć się uczyć na sprawdziany i konkursy... ;( Już mi się nie chce. No nic mam na to całe dwa dni. ( Znając życie i tak zabiorę się za to dopiero w niedzielę wieczorem, ale może tym razem będzie inaczej :P )

czwartek, 11 października 2012

65.

2 gofry z twarożkiem ( twaróg+jogurt naturalny+cukier waniliowy) truskawkami/bananem i miodem, zielona herbata

Nie poszłam do szkoły i mnie dopadło przeziębienie.
Po 15godzinnym śnie ( sama nie pamiętam kiedy ostatnio tyle spałam ) zeszłam do kuchni z kompletną pustką w głowie co chcę zjeść na śniadanie. ( co nigdy mi się nie zdarza)
Owsianka? Nie skoro mam więcej czasu to może coś innego. Pieczony omlet? Oo, zjadłabym go, ale przecież jadłam niedawno. hmmm, a  może gofry? Zdecydowanie tak. Ostatnie jadłam je w wakacje, a że w lodówce są jeszcze ostatnie truskawki to może tak przypomnieć sobie wakacje.Szybko wyszukałam jakiś przepis w internecie. I oto są. Śniadanie idealne.

Wczoraj niby nie byłam w szkole, ale i tak cały dzień spędziłam po za domem. Dzisiaj zupełnie inaczej. Cały dzień spędzony, pod kocem z gorącą herbatą, książką i komputerem. Zdecydowanie potrzebuje takiej regeneracji.

środa, 10 października 2012

64.

placuszki na serku homogenizowanym z płatkami owsianymi podane z malinami, truskawkami i bananem


Dzisiaj dzień spędzony w domu. Przynajmniej częściowo bo pewnie po południu wyjdę ze znajomymi tak jak zwykle :P
U okulisty wszystko w prządku. 
Brakuje mi ciepłych posiłków w ciągu dnia. Zdecydowanie wolę zjeść na  drugie śniadanie spokojnie ciepłą owsiankę z pysznymi dodatkami, niż jeść w biegu kanapkę. Dlatego zdecydowanie wolę gdy jestem w domu. No i jest jeszcze jedna rzecz. Nie muszę marznąć w czasie drogi do szkoły.
owsianka na mleku/wodzie z cynamonem zmiksowanym/pokrojonym bananem, truskawkami i masłem orzechowym

wtorek, 9 października 2012

63.

ryż na mleku i budyniu śmietankowym podany z gratką czekoladową, malinami, truskawkami i bananem , kromka razowego z masłem orzechowym i nutellą


Czas leci szybko. Za szybko.
Aktualnie padam ze zmęczenia.


poniedziałek, 8 października 2012

62.

ciasto francuskie z twarogiem wymieszanym z jogurtem naturalnym, bananem, truskawkami,rodzynkami posypane cukrem, kromka razowego z turkiem figura ogórkiem i papryką, pralina delice o smaku piernik z pomarańczą.

Pierwsza taka moja próba co do ciasta francuskiego ( znaczy się wersja śniadaniowa ) wyszła truchę fatalnie, za dużo wsadziłam do środka, ciasto z  dołu nie wyrosło, truskaawki póściły sok, góra oddzieliła się od reszty, miałam problem z przełożeniem tego czegoś na talerz, ale tak czy inaczej było pyszne :P


Nie ma to jak praktycznie cały dzień po za domem. Milusio.

Chyba xoś mnie łapie. Gardło boli coraz bardziej. Nie fajnie ;<

niedziela, 7 października 2012

61.

pieczony kakaowy omlet podany z danio śmietankowym, truskawkami i malinami


Zapomniałam już jak ten omlet genialnie smakuje <3
Przypomina mi trochę ciasto.

Miło poczuć choć trochę lata gdy za oknem ponuro i szaro. 

Ta sobota minęła zdecydowanie za szybko. Dobrze, że w połowie tygodnia będę miała wolny dzień, a to z powodu wizyty u okulisty, podoba mi się to. No, nic teraz trzeba naładować siły na nadchodzący tydzień, bo zapowiada się naprawdę ciężko.

Dzisiaj mam pierwsze spotkanie do bierzmowania, no i będzie trzeba zacząć na różańce, roraty i inne takie..


Przepis:

1 jajko
1 białko 
30g mąki ( ok. 1/4 szklanki )
1/4 szklanki mleka
10g cukru pudru
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka kakao
łyżeczka aromatu rumowego

Nastawiamy piekarnik na 200 stopni. Suche składniki przesiewamy do miseczki dodajemy jajko, mleko i aromat. Mieszamy ze sobą Białko ubijamy i dodajemy do reszty składników  i łączymy. Przelewamy do naczynia żaroodpornego ( wcześniej czymś wysmarowanego, albo wyłożonego papierem do pieczenia, albo można i bez niczego wlać ) Pieczemy ok. 10-20min. ( to zależy od piekarnika np. w przepisie na którym się wzorowałam było 10min, ale ja aby omlet był dopieczony musiałam piec ok. 20min )

sobota, 6 października 2012

60.

parówka pieczona w cieście francuskim z serem + keczup, jajko na miękko

Tak, udało mi się ugotować jajko na miękko :d fack yee.

Mama właśnie sprawiła, że stałam się najszczęśliwszą osobą na świcie ( przynajmniej chwilowo :P ) a to za sprawą tego, że kupiła na targu truskawki i maliny <333 onomnom

Plany na dzisiaj miały być trochę inne, ale okazało się, że muszę zamienić się dzisiaj w niańkę mojej 3 letniej ciotecznej siostry, no zawsze lepsze to niż sprzątanie w domu :P  Tylko gorzej, że raczej do książek zajrzeć nie będę mogła, co sprawi, że jutrzejszy dzień będzie męczarnią. No nic, trudno :P


piątek, 5 października 2012

59.

kasza manna z dodatkiem twarogu sernikowego, miodem podana z musem z banana, kawałkami banana, musli orzechowym, masłem orzechowym, nutellą, kromka razowego z masłem orzechowym
 I w kokńcu mamy weekend ♥
Sprawdzian z matmy jako tako mi chyba wyszedł przynajmniej mam taką nadzieję,
Kartkówkę z historii pan nam jednak darował, po naszych prośbach.


A teraz zmykam do fryzjera podciąć grzywkę, bo przecież na zdjęciu klasowym trzeba jakoś wyglądać :P A, no i potem do koleżanek zrobić końcówki <3 Aaaa, jaram się tym :D 


Połączenie nutelli i masła orzechowego z naleśnikiem, to wspaniała rzecz. <33 



czwartek, 4 października 2012

58.

waniliowa owsianka ze startym jabłkiem, miodem, cynamonem i rodzynkami, podana z musli orzechowym, słonecznikiem, orzeszkami w miodzie, bananem i masłem orzechowym, 2 czekoladki ( candy king )

Kolejne śniadanie jedzone w biegu, o jak ja tego nie lubię. 
Jeszcze tylko przetrwać jutrzejszy dzień, sprawdzian z matmy ( na którym chyba zejdę na zawał, bo geometria to dla mnie czarna magia i jak będę na nim coś rozumiała to będzie cud ) niezapowiedzianą kartkówkę z historii którą pan sugerował, no i mamy weekend.
Czy wam też czas mija tak szybko.
Kurde ledwo co się obejrzę, a mamy już kolejny weekend, który mija jeszcze szybciej niż cały tydzień :P 


A właśnie w Tesco w moim dziale zrobili ścianę z produktami candy king's ( co prawda małą, ale to jak dla mnie i tak szok, że coś takiego zrobili ) Pierwszy raz spotkałam się z tymi słodyczami, muszę przyznać, że są nawet dobre, co prawda są strasznie słodkie, no ale trudno :P 

Dzisiaj pogoda mnie miło zaskoczyła, bo po wczorajszym dniu kiedy cały dzień padało myślałam, że dzisiaj będzie tak sama, a tu miła niespodzianka w postaci słońca :) 
Wracając ze szkoły do domu czułam już w powietrzu najprawdziwszą jesień, te wyjątkowe powietrze, spadające liście, tak mamy już prawdziwą jesień za oknami. 


wtorek, 2 października 2012

57.

Tosty francuskie z ciasta drożdżowego podane z Danio śmietankowym i bananem, zielona herbata


Te tosty były genialne. Po prostu rewelacja. Czekam kiedy w domu znowu pojawi się ciasto drożdżowe. 
Pomysł przeszedł tak z niczego, miałam ochotę na tosty francuskie, a w lodówce leżało już kilka dni ciasto drożdżowe którego nikt nie zamierzał zjeść, a świeżością już nie grzeszyło.I tak oto powstały te kochane cudeńka. <3

Dzisiaj brak lekcji, bo jedziemy klasą do teatru, jak dawno w nim nie byłam, to dziwne, bo bardzo do lubię. Kiedyś nawet sama chciałam w nim grać. Marzenia...  


56.

kasza jaglana z serkiem twarogowym, miodem, malinami, bananem i musli orzechowym, ogromny kawałek tortu.

  Lubię zjeść o poranku jaglankę z naprawdę dużą ilością serka i świeżymi owocami, do tego chrupiące musli i jestem w niebie, a gdy w lodówce widzę ostatni kawałek tortu to to już w ogóle.

Jutro jedziemy z klasą do teatru, podoba mi się to, że nie muszę się na jutro niczego uczyć.
Zaczyna się okres sprawdzianów, już mam dojść ;< 



poniedziałek, 1 października 2012

55.

placuszki z kaszy mannej i sera podane z gratką czekoladową, malinami i bananem, kawałek tortu


 Weekend bardzo udany. 
Jestem szczęśliwa, już dawno się nie czułam  tak dobrze.
To takie dziwne, ale za razem fajne uczucie jeść coś bo ma się ochotę, a nie bo trzeba.
15 lat już za mną, nie powiem ostatni rok był najcięższym jaki kiedykolwiek miałam.
Dużo się w jego czasie zmieniło, nie koniecznie na dobre.
Mam nadzieje, że ten rok będzie lepszy, szczęśliwszy.

No to zaczynamy nowy tydzień, miesiąc i kolejny rok życia.



Tort kakaowy z kremem ajerkoniakowym

 Nie zdążyłam zrobić zdjęcia kiedy tort był jeszcze cały :P