sobota, 20 października 2012

74.

biszkoptowy omlet z pieczarkami, pomidorem, pomidorkami koktajlowymi, polędwicą z indyka posypany startym żółtym serem i polane keczupem


Już dawno miałam ochotę na taki omlet. Mm, jak ja go dawno nie jadłam, a kiedyś zajadałam się takimi prawie cały czas :P 

To w sumie moje drugie śniadanie.
Na pierwsze był przeogromny kawałek tortu z kremem czekoladowym, bitą śmietaną i słodkimi wisienkami.. ale zjadłam, dobry był. Gdyby był wieczorem nie wiem czy bym miała odwagę, na szczęście był rano.
Było dobrze, jadłam, nie jakieś przeogromne ilości, ale jadłam, zjadłam trochę chipsów, paluszki na które miałam ochotę kanapki. Dałam radę. Chyba.
Dużo śmiechu, wygłupów. Najpierw byłyśmy na dworze ze znajomymi (kolegami :P ) potem poszłyśmy we 4 do przyjaciółki. I zaczął się babski wieczór :P Było fajnie. Kocham te moje wariatki. Strasznie się boję, że jak pójdziemy do liceum to zerwie się kontakt i do tego dochodzi jeszcze to, że one we 3 idą chyba do tej samej szkoły, ja natomiast idę do Warszawy. Nie chcę tego. Już dawno nie miałam takich przyjaciółek. Nie wiedzą o mnie wszystkiego (np. tego, że boję się jeść, ile naprawdę ważę, czyli tego wszystkiego związanego z nią, ale tego nie wie nikt ) ale jesteśmy ze sobą naprawdę blisko. Nie chcę tego stracić.

Teraz chyba pójdę trochę odespać nockę. Potem może odrobię lekcję i muszę ogarnąć jakieś 10 kartek A4 na konkurs z geografii. Milutko. Potem jak zwykle wyjdę na dwór ze znajomymi. No i sobota minie. A jutro? Jutro smutny dzień. Rana jest jeszcze zbyt świeża.

13 komentarzy:

  1. fajny pomysł na omlet na wytrawnie! ostatnio bardzo często jadam takie na kolację, za każdym razem z innymi dodatkami. (;

    OdpowiedzUsuń
  2. O, naleśnikowa sobota w wersji wytrawnej :) Też pysznie! Fajnie, że poszłaś na tę nockę. Będzie dobrze. To już sukces :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobrze, że mimo wszystko dobrze się bawiłaś. Tak trzymać! :)

    Muszę spróbować omleta w takiej wersji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały pomysł na wytrawne śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oooo wytrawne omlet na śniadanko! a mogłabym przepis?:))

    widzisz! dobrze się bawiłaś mimo wszystko;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale pyszny ten omlet! dawno nie jadłam takiej wytrawnej wersji :)

    cieszę się, że miło spędziłaś czas!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hm, nie wiem czy to dobrze, że nikt nie wie o...niej, jak to nazwałaś. Chyba byłoby Ci łatwiej, gdybyś mogła dzielić się z kimś swymi troskami i liczyć na wsparcie w trudnych chwilach.

    Kurcze, nie wiem, czy posmakowałoby mi takie wytrawne śniadanko, chociaż, z chęcią bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie omlety! tyle tylko, że ja zawsze je wcinam na kolację:D
    mmm sam opis tego tortu wywołał u mnie ślinotok<3

    OdpowiedzUsuń
  9. pyszne są takie omlety! wytrawna wersja też jest świetna :)
    cieszę się, że nocowanie się udało :)

    OdpowiedzUsuń