Pierwsza taka moja próba co do ciasta francuskiego ( znaczy się wersja śniadaniowa ) wyszła truchę fatalnie, za dużo wsadziłam do środka, ciasto z dołu nie wyrosło, truskaawki póściły sok, góra oddzieliła się od reszty, miałam problem z przełożeniem tego czegoś na talerz, ale tak czy inaczej było pyszne :P
Nie ma to jak praktycznie cały dzień po za domem. Milusio.
Chyba xoś mnie łapie. Gardło boli coraz bardziej. Nie fajnie ;<
Nie ma to jak praktycznie cały dzień po za domem. Milusio.
Chyba xoś mnie łapie. Gardło boli coraz bardziej. Nie fajnie ;<
weź jakieś leki, skocz do łóżka i nie daj się chorobie:*
OdpowiedzUsuńa moim zdaniem pierwsze podejście do takiego śniadania i tak wyszło świetnie, z chęcią bym zjadła<3
musiało być przepyszne! dodatki mniam :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że smakowało. (;
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to ciasto jest świetne! :))
OdpowiedzUsuńMarudzisz, wygląda smakowicie ;).
OdpowiedzUsuńwyganiaj chorobę i ciesz się dniami poza domem! Czasami nie ma nic lepszego ;).
oh najważniejsze, że smakowało! i wyglądało pysznie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo smacznie ,nie ma to jak francuskie ;) pyszne smaki ;d
OdpowiedzUsuń