Zamiast siedzieć nad książką od chemii, czy uzupełniać ćwiczenia również z chemii, czy na jakąś odmianę odrobić matematykę lub pouczyć się słówek na angielski ja nadrabiam zaległości na blogu. Bo, to jest o wiele przyjemniejsze niż kolejne godziny nauki. Liczę na odrobiną szczęścia co do sprawdziany z chemii.
A ćwieczenia jeszcze zdąrze zrobić, mam nadzieje :P
Zasypiam godzinę wcześniej niż zwykle.Budzę się po 5, myśląc, że powinnam już wstać. No tak zmiana czasu. Mój organizm nadal jest godzinę do przodu.
To dziwne gdy po 16 robi się już ciemno.
Skończyło mi się masło orzechowe, a co za tym idzie w końcu będę mogła napakować słoiczek owsianką :D
rozgrzewające śniadanie, to lubię! :))
OdpowiedzUsuńmi też się skończyło,ale słoiczek taki nie bardzo do napakowania owsianką. u mnie to raczej wskazuje na użycie malaksera i zrobienie nowego! :D
OdpowiedzUsuńOrzechy w miodzie *.* czekolada *.* masło *.* kurczę, ależ miałaś pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę czekoladę! pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńsame dobroci w tym śniadanku, zjadłabym takie pyszności nawet i teraz<3
OdpowiedzUsuńnie trzeba za długo siedziec nad książkami, żeby dostac dobrą ocenę:D
Idealny zestaw. I love it. <3
OdpowiedzUsuńprzepyszny śniadaniowy zestaw :)
OdpowiedzUsuńto ja się wpraszam na owsiankę w słoiczku!
mniam , ta kanapeczka *.* pyszne śniadanie ;d
OdpowiedzUsuńno i czekam na słoiczkowe ;)
dodałam przepis na te placki u siebie. (;
OdpowiedzUsuń