A co na pierwsze ogień.. pieczone kotlety! Uwielbiam je za.. dosłownie za wszystko, za to, że można zrobić je chyba ze wszystkiego, że czas ich przygotowania wynosi mniej niż ugotowanie ryżu.. no dobra, po za pieczeniem, ale jeżeli chodzi o Twój nakład w pracy.. można go porównać do znikomego. Co jeszcze? Bez problemu spakujesz je do pudełka na wynos i myślę, że bez problemu je zamrozisz na "ciężkie czasy".
Jak już chyba każdy dobrze wie, masło orzechowe sprawdza się we wszystkim.. jeżeli nie wie, to właśnie się dowiedział, na słodko, na słodko, do placków, naleśników, makaronu.. czy kotletów, lub "tradycyjnej" wersji łyżeczką ze słoika.
Do tego zapomniana przeze mnie i myślę, że przez wiele osób pietruszka, która bywa często lekko pomijana, używana jedynie do wywaru na rosół... ale to się zmienia. Pietruszka opanowało ostatnio moją kuchnię, na słono.. i na słodko (zajrzyjcie post wcześniej)
No, a jako podstawa, kochana i uwielbiana fasola, co jak co, ale w kotletach sprawdza się idealnie.
Same kotlety, o orzechowym posmaku z kremowym wnętrzem i chrupiącą skórką.... coś więcej do dodania?
Przepis:
(3 kotlety)
1/2 puszki białej fasoli
duża ugotowana pietruszka (ok.150-200g)
1-2 łyżki mąki kukurydzianej
2 łyżki masła orzechowego (ok.40g)
łyżeczka sosu sojowego jasnego/ciemnego
szczypta sody oczyszczonej
sól, pieprz
kminek rzymski/słodka i ostra papryka/czosnek granulowany
Pietruszkę zmiksować z fasolą na gładką masę. Dodać masło i mąkę (do konsystencji), przeprawić odpowiednio dla siebie. Schłodzić przez kilka godzin w lodówce/pominąć ten krok jeżeli się śpieszymy. Uformować kotlety. Piec w piekarniku rozgrzanym do 200stopni przez 40min, przewracając na drugą stronę w połowie.
Poddawać w pełnoprawnym burgerze, a może i w tortilli? Z kaszą, ryżem.. lub po prostu z warzywami, czy sosem.
Zmiany są potrzebne i dobre! :) Czekam na to co szykujesz :)
OdpowiedzUsuńWege kotlety to chyba najlepszy obiad! Tak jak piszesz można je wyczarować ze wszystkiego, szybko i łatwo :) Nigdy nie dodawałam do nich masła orzechowego i chyba muszę spróbować!
czasem zmiany wprowadzają wiele dobrego, są potrzebna, najlepiej por prostu wprowadzać je krok po kroku :)
OdpowiedzUsuńkotlety uwielbiam, te są świetne! moje smaki :)
Super! Na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńKażdy potrzebuje w życiu zmian :)
Oo, zauważyłam, że wszyscy ostatnio zmieniają swoje blogi, ale miło się obserwuje ten rozwój :) A te kotlety są wspaniałe już przez sam wzgląd na to, że masło orzechowe jest ich składnikiem, a jeszcze fasola - niebo dla mnie <3
OdpowiedzUsuńZ taką wersją się jeszcze nie spotkałam, ale byłabym nią oczarowana :)
OdpowiedzUsuńa podasz przepis na kluski śląskie?
OdpowiedzUsuńok.250g ugotowanych ziemniaków, 50-60g mąki ziemniaczanej, sól
UsuńZiemniaki przecisnęłam przez praskę, ugniotłam z mąką, dodałam jakieś 2 łyżki wody (tak by ciasto miało dobrą konsystencję, może nie będzie trzeba, ale mi się za dużo mąki dodało). Wrzucałam do gotującej się wody i gotowałam jeszcze jakieś 2-3min po wypłynięciu ,na zmniejszonym ogniu :)
Nie ma bata, robię w święta :D Moje smaki <3
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za postami z osobnymi przepisami. Uwielbiam Twoje pomysły, więc przepisami myślę też się warto podzielić :D
OdpowiedzUsuń