z morelami i syropem klonowym
Uwierzycie, że taką zwykłą gotowaną owsiankę jadłam prawie dwa miesiące temu? :O
Ach, te pobudki przed 5 < 3
Uwierzycie, że taką zwykłą gotowaną owsiankę jadłam prawie dwa miesiące temu? :O
Ach, te pobudki przed 5 < 3
U mnie owsianka zawsze a śniadanie! Przyjemnie wtedy wstawać rano i nawet budzik o 4.40 niestraszny :) Twoja wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńnie pobijesz mnie, ja wstałam o 3 :(
OdpowiedzUsuńAle wyglada znakomicie! Warto było do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuńJa dziś miałam kiepską nockę :( Gdzie się stawić po takie śniadanie? :)
OdpowiedzUsuńJa też tak dawno nie jadłam takiej owsianki! Muszę koniecznie ugotować :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie :-)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo dawno nie jadłam owsianki! Przerzuciłam się na jaglankę :D
OdpowiedzUsuńJa prawie zawsze jem owsianki na śniadanie! Ostatnio przez te burze, deszcze i wichury nikt spać nie może... Jedyna dobra strona tego jest taka, że koniec upałów..
OdpowiedzUsuńPewnie po tak długim owsiankowym odwyku dzisiaj smakowała Ci jeszcze bardziej, niż zwykle :)
OdpowiedzUsuńPycha :) Jutro będę koło Lidla więc pewnie wstąpię po ricottę :)
OdpowiedzUsuń