Czas leci, a doba jakby się kurczyła, tak mija mi dzień, dwa, weekend, w sumie to prawie połowa wakacji, ale nie przejmujmy się tym na razie, jeszcze są. Z tego całego weekendowego braku czasu na cokolwiek, bo w końcu rodzinnie było, zapomniałam, a po za tym, nie miałam czasu wstawić, tego co tygodniowego posta, nadrabiam dzisiaj, mam nadzieje, że będzie smacznie ;)
Naleśniki z pastą z białej fasoli i marchewki, z nerkowcami
ryż curry, z tuńczykiem, ananasem, rodzynkami i brokułem, posypane orzeszkami ziemnymi
Nietypowe, ale powiem wam, że bardzo smaczne połączenie.
Naleśniki z farszem z czerwonej soczewicy(soczewica, pomidory, cebula) z serem żółtym
Kurczak pieczony w orzechowej skorupce (masło orzechowe, orzeszki ziemne) ryż jaśminowy, brokuły
ziemniaki i kalafior w mleczku kokosowym z curry
Pamiętasz jak robiłaś tego kurczaka? Wygląda genialnie <3
OdpowiedzUsuńJa poproszę przepisy, na wszystko :D
OdpowiedzUsuńWszystkie propozycje wyglądają smacznie;)
OdpowiedzUsuńale genialne pomysły
OdpowiedzUsuńTen tuńczyk to taki z puszki ? :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serie Twoich pomysłów :D
A kurczak i naleśniki number one :)
Porywam kurczaka <3
OdpowiedzUsuńO matko genialnie wygląda wszystko!
OdpowiedzUsuńhttp://lifeofangiee.blogspot.com/
szczególnie podobają mi się pomysły na naleśniki! ostatnie danie też z apetytem bym zjadła :) świetne!
OdpowiedzUsuń