niedziela, 10 maja 2015

966. Gofry z ciecierzycy & Krowarzywa.



Bananowe gofry z ciecierzycy;
z masłem orzechowym(z pekanami i syropem klonowym) oraz miodem

Przepis:
60g (waga suchego produktu) ugotowanej ciecierzycy
białko/lub całe jajko
płaska łyżka mąki (żytniej)
2/3 banana (ok.80g)
szczypta soli, cynamonu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta sody oczyszczonej
coś do posłodzenia

Ciecierzycę miksujemy z bananem na gładki krem, dodajemy resztę składników. Pieczemy w wysmarowanej masłem/innym tłuszczem, dobrze rozgrzanej gofrownicy przez kilka minut.




Ostatnio z D postanowiliśmy przy okazji każdego całodziennego (lub prawie) wypadu do Warszawy zaglądać do nowych knajpek/restauracji, choć niestety nie często takie wyjazdy nam się zdarzają, bo i tak wystarczająco mamy tej Warszawy po pięciu dniach w tygodniu, kiedy musimy się do niej zrywać z samego rana (no dobra D jak na razie nie musi xd).
Noo, ale wracając do tematu, kiedyś gdy zarzuciłam hasło "burgery bez mięsa" D stwierdził, że chce tego spróbować, tym tropem trafiliśmy więc wczoraj do Krowarzywy. Na początku zaskoczyła nas z lekka jej wielkość, bo stety-niestety, nią nie grzeszy. Choć doczytałam się, że wiele osób na to narzeka, dla mnie osobiście w pewien sposób ma to jakiś swój klimat.
Ale, co o burgerach? Przepadłam mówię wam, jak dla mnie smakują genialnie, zaczynając od mega chrupiącej bułki, poprzez świetny sos(musztardowy < 3 ) a kończąc na idealnie doprawionym kotlecie. Dodatkowo zamówiłam vegan ser na spróbowanie, w sumie smakuje jak normalny, z tą może różnicą, że nie topi się za bardzo. O swoje kubki smakowe się nie bałam, bo choć wegetarianką, czy weganką nie jestem to lubię jedzenie w takich "klimatach" i chętnie eksperymentuje na tym polu. Ale, co na nie powie D? Typowy "mięsożerny mężczyzna"? xd I tu pozytywne zaskoczenie, smakowało mu! Zarówno jego wersja jak i ta spróbowana ode mnie, już mi nawet mówił, co by zamówił następnym razem, bo jest ciekawy, no i oczywiście, że na pewno tam jeszcze kiedyś wpadniemy, z czym się absolutnie zgadzam :D


 Jaglanex

Cieciorex

20 komentarzy:

  1. Gofry - strzał w dziesiątkę! :)
    Też z wielką chęcią spróbowałabym takich burgerów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Możesz mi wysłać cieciorexaaa!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle się nasłuchałam o tych słynnych burgerach, że kiedy będę miała okazję odwiedzić Warszawę Krowarzywa-obowiązkowy punkt! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie podane gofry, moje smaki <3
    jeśli chodzi o Krowarzywa to jeszcze nie jadłam burgerów, które by przebiły ich smak - najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że ja mam tak daleko do Warszawy :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo fantazji widziałam z ciecierzycą, ale gofy to po raz pierwszy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu widzę u Ciebie taką dziwną czcionkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo:<
      Nie mogę przeczytać opisu, ale chętnie bym zjadła takiego burgera, szkoda, że mam tak daleko <3

      Usuń
    2. Też od pewnego momentu mam jakieś hieroglify ;P

      Usuń
    3. Faktycznie, coś było nie tak z tekstem, nie wiem czemu o.O Na razie poprawiłam, mam nadzieje, że nic się już z nią nie stanie ;)

      Usuń
  8. Nienawidzę Warszawy, ale trzeba przyznać, ze najlepsze vege knajpki to tylko tam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Z przyjemnościa wsunęłabym cieciorexa <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham Krowę! <3 Otwierają nowy lokal więc bedzie więcej miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gofry porywam, wyglądają pysznie! :)
    A burgera, jadłam wieki temu!

    OdpowiedzUsuń
  12. prosze przepis na gofry! a krowarzywa zdecydowanie górą! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne gofry :) Boję się jednak za nie zabrać, bo moja maszyna odmawia współpracy :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Burgery super, ale Twoje gofry wygrywają ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. gofry, a ten burger, ey ja głodna sie zrobiłam :D

    OdpowiedzUsuń