niedziela, 20 października 2013

420. Omlet z czekoladą.

 kakaowy omlet z kawałkami czekolady i bananem oprószony cukrem pudrem podany z resztą banana i jogurtem naturalnym

* najpierw smażony na patelni, a potem wsadzony do piekarnika


Sobota zawalona książkami, niedziela do połowy, bo po południu jadę do Warszawy po buty zimowe :P 
Chwila oddechu i ruszam dalej. Pora na angielski.. znów xd :P 

A Milka Oreo, smakuje genialnie <3

10 komentarzy:

  1. Kurcze, żałuję, że nie mam patelni, która może posiedzieć w piekarniku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie mam xd Po prostu zsunęłam biszkopta na blaszkę wyłożoną papierem :P

      Usuń
    2. o, serio? To ja ściągne od Ciebie patent chyba, bo od dawna zastanawiam się jak to smakuje z piekarnika :D

      Usuń
    3. i ja zmałpuję :D
      Musi byc genialny , a tak ubolewałam nad brakiem patelni !

      Usuń
  2. o jaki grubaśny, takie najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Apetycznie się prezentuje ;) Kakao i banan to niezawodne połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale puchacz! aż mam ochotę na coś bananowo-kakaowego

    OdpowiedzUsuń
  5. A to dzięki piekarnikowi taki mega grubaśny! Nie próbowałam jeszcze tej metody, ale chyba niedługo tak zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow! jak on fantastycznie wygląda !!! taki gruby, puchaty i czekoladowy *-*

    OdpowiedzUsuń