poniedziałek, 3 grudnia 2012

119.

łychostająca czekoladowa budyniowa kaszka manna z gratką czekoladową, gruszką i granolą czekoladową, grzanka z masłem orzechowym


A za oknem coraz więcej śniegu :D 
Mnie chyba też dopada zimowe przeziębienie, ale fuckcjonować jakoś trzeba :P
 Ten tydzień w szkole to po prostu jakaś tragedia, codziennie sprawdziany, kartkówki i jeszcze więcej sprawdzianów chce już weekend.

20 komentarzy:

  1. Ooo budyniowa manna! Muszę zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak łycha staje to ja biorę miseczkę w całości<3

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm najlepsze są łychostające:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Łychostająca?:> Brzmi świetnie, lubię takie :D
    Zdrówka :*

    OdpowiedzUsuń
  5. tak śnieg *.*
    pyszna kaszka ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. Noo dokładnie, z tymi kartkówkami/sprawdzianami to przegięcie. :< A śniadanko genialne. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. łycho stojąca z takimi dodatkami <3 wspaniałość! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. łycho stojąca?? to ja poproszę porcję!!

    OdpowiedzUsuń
  9. o tak w szkole nie oszczędzają :) ale z takim śniadaniem można stawić czoła wyzwaniom :D

    OdpowiedzUsuń
  10. mmmmm kocham wszystko łychostajne! mniam <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekoladowa kaszka - moja ulubiona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. łychostajnie i czekoladowo, bajka :3

    OdpowiedzUsuń
  13. takie śniadanie musi dodawać energii :) oj broń się przed przeziębieniem! ja już 'walczę' z nim drugi tydzień..

    OdpowiedzUsuń
  14. 'lychostojąca' jesteś moim mistrzem! ta nazwa powala

    OdpowiedzUsuń
  15. ktoś tu się uzależnił od masełka,ale czemu mnie to nie dziwi...hehe;)

    OdpowiedzUsuń
  16. a u mnie śniegu mało :( ale ja go chyba lubię tylko w święta. Urocza miseczka :)

    OdpowiedzUsuń