cynamonowo-waniliowa kasza kukurydziano-manna słodzona miodem podana z hom. serkiem waniliowym, jabłkiem i granolą czekoladową i jeszcze większa ilością cynamonu |
Śnieg się topi, ale nie znika zupełnie.
Święta, święta i zaraz będzie po świętach. No cóż trzeba przeżyć ten ostatni dzień jak najlepiej.
"Miła" pobudka dzięki kochającemu bratu który postanowił przed 8 pograć sobie na flecie. Cudownie :P
A teraz idę nakryć do stołu :P
Ma tak być, masz się nie przejmować cyferkami na wadze. Są święta raz do roku, korzystaj z nich jak tylko możesz i kosztuj wszystkich pysznych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńCudowna mieszanka kasz :D
mi życzył tego tatuś ;p ...
OdpowiedzUsuńpyszne cynamonowe śniadanie *.*
cieszę się, że u Ciebie lepiej :) jestem godna podziwu, że sama do tego doszłaś :)
OdpowiedzUsuńNo i dobrze ;) niedługo ten głosik napewno zniknie już zupełnie ;)
OdpowiedzUsuńBez sensu stawać na wadze dzień po obżarstwie - przecież część to zalegające w żołądku jedzenie, z którym metabolizm jeszcze sobie nie poradził. Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńMiałam to samo napisać ;) Poza tym bez sensu ważyć się podczas Świąt ;))
Usuńto jest właśnie magia Świąt:) nie wiem jak i dlaczego, ale dzieją się wtedy naprawdę niesamowite rzeczy:) tak trzymaj:*
OdpowiedzUsuńa dzisiejsza kasza podoba mi się bardzo<3 i tyle cynamonu<3
Heeeej, no, kto staje na wadze w święta? ;) Bardzo dobrze czyta się Twoje słowa, napawają optymizmem, jesteś już bliżej niż dalej moja droga :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniale mieć taką siłę i optymizm. Oby tak dalej :**
OdpowiedzUsuńwczoraj stanęłam na wadze u babci i pokazało +10 kg. Zaczęłam się histerycznie śmiać i zrobiłam dokładnie to co Ty - poszłam po ciacho :D Ale jak się pochwaliłam mamie, to zauważyła, że ona jest po prostu źle ustawiona ^^
OdpowiedzUsuńnie potrzebnie się ważysz kochana, naprawdę. Ja dopiero niedawno zrozumiałam że szczęśliwsza jestem nie ważąc się. Kiedy waga pokazuje więcej mój piękny świat znów się zawala. Dobrze jest sie tylko od czasu do czasu skontrolować czy waga nie spada.
OdpowiedzUsuńPyszniutkie śniadanko <3
To jak świąteczne życzenia od mojej mamy: "Rozumu i przytyj". I nawet mnie niw dotknęła. Milutko. -.-
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę czytając to. Oby ten stan utrzymał się u ciebie jak najdłużej, a najlepiej już zawsze. :) I nie właź na wagę. Ja wywaliłam baterie i nie ważę się od miesiąca. I chyba tak jest mi lepiej.
To tylko cyferki, dobrze, że masz już inne podejście, oby było jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam sernik i podjadam przed śniadaniem :D