zapiekanka z kaszy jaglanej z twarogiem, miodem, suszoną żurawiną, jabłkiem i cynamonem podana z masłem orzechowy, |
Dzisiaj robię z mamą paszteciki z mięsem i pieczarkami, mmm jak ja je ubóstwiam <3
I jak starczy czasu to upieczemy jeszcze pierniczki, najwyższa pora, jak myślicie zdążą zmięknąć ?
A między staniem w kuchni lektura, którą muszę przeczytać na jutro, nauka do sprawdzianu z biologi i słówek z angielskiego. Zapowiada się pracowity dzień.
A zaraz wychodzę do kościoła.
Jeszcze tylko 2 tygodnie i wolne, święta. Już nie mogę się doczekać
W sklepie czuć magię świąt, wszędzie pełno ludzi szukająca prezentów, w głośnikach świąteczne piosenki, wszędzie pełno mikołajów, gwiazdek i reniferów. Może w tym roku uda mi się poczuć tą magię świąt, bo od dłuższego czasu po prostu jej u mnie nie ma.
Macie pomysł co mogę upiec/zrobić dla rodziców na święta? Nigdy im w zasadzie niczego nie kupowałam, jak byłam mała to zawsze coś robiłam sama i chce żeby w tym roku też tak było.
A i jeszcze jedno pytanie co mogę upiec dla babci na imieniny bo ma za tydzień i jedziemy z rodziną do niej, jakieś ciasteczka, ciasto? coś z czego się ucieszy. :)
Pycha! <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że czytasz Kamienie :D My właśnie skończyliśmy omawiać tę książkę. Jak Ci się podoba? ;)
Czytając wstęp, odłożyłam tą książkę na jakieś 3 tygodnie, po prostu mnie zanudził, ale, że termin przeczytania książki się zbliża stwierdziłam, że trzeba by się za nią wsiąść. Zdecydowałam, że go pominę i przejdę od razu do "akcji" i cieszę się, bo książka jest naprawdę ciekawa szczególnie, że lubię takie związane z II WŚ. :)
UsuńO, niezła ta zapiekanka :) Nie zdarzylo mi się chyba jeszcze zapiekać kaszę jaglaną, ale ta tutaj do tego sklania.
OdpowiedzUsuńCoś co Babcia na pewno lubi. ;) Myślę, że fajnym prezentem były by muffiny z nadzieniem jakie lubi babcia, marcepan, mascarpone, czekolada, owoce ? I one jakoś ładnie przewiązane wstążką. ;)
OdpowiedzUsuńale mi smaka narobiłaś <3
OdpowiedzUsuńu mnie też niestety nie ma magii świąt i w tym roku także jej nie będzie, ale uwielbiam te świąteczne klimaty;)
co do poprzedniego postu - wiem co czujesz... ale wiesz co? podziwiam Cię, że dałaś radę sama! U mni też nikt nie zauważał, aż zauważyli, gdy było źle... nie potrafiłam sobie sama pomóc, przeszłam bardzo długą drogę, teraz jest lepiej, ale nadal nie idealnie. Każdy mały kroczek się liczy, każdy gryz drożdzówki;) nie martw się, gdy waga podrośnie;) sama mówisz, że nie lubisz siebie w wersji kościotrupa, ze nie masz biustu;) pomyśl, że niedługo się to zmieni:) będziesz wyglądać dziewczęco, a nie jak przedszkolak;*
ja również nie mogę doczekać się świąt:)
OdpowiedzUsuńpowaliłaś mnie tymi pasztecikami, z chęcią bym zjadła!
wooow, cudowna zapiekanka!*.*
OdpowiedzUsuńsama nie mam pomysłu na prezenty dla rodziców i przeraża mnie teraz to, że czasu już tak niewiele!
święta <3
OdpowiedzUsuńgenialne śniadanko !
ja pierniczków w życiu nie piekłam, więc w tej kwestii trudno mi cokolwiek doradzić. :D za to zapiekanka świetna!
OdpowiedzUsuńJa tez nie mogę doczekać się świąt.;)
OdpowiedzUsuńTylko,że u mnie niestety nie zawsze święta były fajne.. : (
Wszystkie babcie lubią serniki:D
OdpowiedzUsuńAle apetycznie przypieczona ta zapiekanka *.*
OdpowiedzUsuńJa dziś robiłam pierniczki! Liczę na to, że zmiękną :D
Babci upiecz jej ulubione ciacho.. a na rodziców nie mam pomysłu niestety.
pyszne śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńbabci upiekłabym ciasto drożdżowe z budyniem, jeśli będziesz chciała przepis, to pisz! Jest takie trochę jak chałka, naprawdę polecam, bo ze środka wypływa budyń i komu bym nie robiła to zawsze smakuje :)
a rodzicom, hm, może jakieś ciasteczka z przyczepionymi karteczkami za co ich kochasz? :)
pewnie, że zmiękną ;) ja robiła w piątek :D
OdpowiedzUsuńa zapiekana jaglanka to coś co uwielbiam! mniam!
Pycha! Ja chyba jestem zbyt leniwa na tak czasochłonne śniadanie :( A szkoda, bo chętnie bym takie zjadła ;PP
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://poraneknaslodko.blogspot.com/