Kokosowe gofry z serka wiejskiego,
z ubitym mleczkiem i ananasem
...robić nic całkowicie z mąki kokosowej.. i do tego z serkiem wiejskim, ale jakoś przypomniały mi się kiedyś robione gofry i od kilku dni byłam pewna, że teraz wyjdą dobrze, a do tego nowe opakowanie mąki kokosowej, aż do mnie wołało nie mówiąc o mleczku z lodówki i na tym kończy się piękna bajka bo już tylko po zamknięciu gofrownicy wiedziałam, że nie skończy się to dobrze, rozwarstwione, pokruszone, już kalkulowałam ile mam bananów w zamrażalniku, jednak moje nielubienie wyrzucania czegokolwiek wygrało, bo no wiecie, taka burżuazja leży w kawałkach w gofrownicy :D jakoś poskładałam, jakoś nawet udają normalne, koniec końców wyszły za suche, no ale .. xd :D
teraz się z siebie śmieję, kiedyś pewnie by to inaczej wyglądało, ale dystansu nabrałam, bo nie zawsze musi przecież wszystko wychodzić ;)
ps. to tak jakby jakiś chrzest dla mojej gofrownicy pierwsze gofry które nie wyszły w całości xd
ps. to tak jakby jakiś chrzest dla mojej gofrownicy pierwsze gofry które nie wyszły w całości xd
Dzieki temu wiesz już za to jakiego błędu nie popełnić następnym razem, tak by wyszły już pożądane, piękne gofry w jednym kawałku :)
OdpowiedzUsuńhaha, pamiętam taką wpadkę z goframi tylko dyniowymi - smacznie były, przecież wyrzucać nie będę XD
OdpowiedzUsuńPo Twoim opisie ja bym się tu armagedonu na talerzu spodziewała, a te gofry prezentują się całkiem nieżle, więc bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrów gofrownicę, bo mimo wszytsko wyglądają niesamowicie!
OdpowiedzUsuńplatki-owsiane.blogspot.com
Na dobrą sprawę, zdjęcia tuszują ich nieudanie :D Gofry wyglądają, jakby wyszły perfekcyjnie :D
OdpowiedzUsuńJa tam w sumie nie widzę, żeby coś było z nimi nie tak :D
OdpowiedzUsuńmoje ostatnie doświadczenie z goframi, ze zwykłej mąki, zniechęciło mnie do ufania mojej beznadziejnej gofrownicy... niestety muszę się powstrzymać się z goframi do zakupu nowej :/ a Twoje wygladaja bardzo dobrze! jeszcze z mąki kokosowej, noo, szacun :D
OdpowiedzUsuń