sobota, 6 lipca 2013

333.

„Czasami po prostu trzeba być odważnym. Trzeba być silnym. Czasami nie można ulegać czarnym myślom. Trzeba pokonać te diabły, które wpychają się do twojej głowy i próbują wzbudzić paniczny strach. Przesz naprzód, krok za krokiem, z nadzieją, że nawet jeśli się cofniesz, to tylko trochę, tak że kiedy znowu ruszysz przed siebie , szybko nadrobisz zaległości.”

 ricotta hotcakes* z malinami

*pełnoziarniste


 Miało być zupełnie co innego, ale gdy moja wielka waniliowo-czekoladowa budyniowa muffina siedziała w piekarniku, tata akurat wrócił z targu(na który swoją drogą i tak pojechałam jeszcze z mamą, bo tata wszystkiego nie kupił) z pysznymi malinami, a ja wiedziałam, że gdzieś w czeluściach lodówki jest jeszcze ricotta, w ten o to sposób moja muffina musiała trochę poczekać... tak do drugiego śniadania :P bo wizja tych placków nie chciała mi wyjść z głowy.


waniliowo-czekoladowa Budyniowa muffinka z masłem orzechowym, malinami i truskawkami

Muffina zainspirowana tym, przepisem.

9 komentarzy:

  1. Dzisiaj myślałam właśnie o ricotta hotcakes z malinami. Ale awokado już nie poleżałoby dłużej w lodówce. w takim razie robię na deser!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no, te placki wymiatają, po prostu :) Takie grube rzadko kiedy mi wychodzą! Twój dzisiejszy śniadaniowy stosik to prawdziwa uczta dla Twojego podniebienia, no a w moim przypadku dla oka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie pulchniutkie ** Zakochałam się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooooooo u mnie dzisiaj bardzo podobnie!<3
    A ta muffine kradne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Placki są wręcz idealne, ale muszą mi wybaczyć, bo dziś to muffinka gra główną rolę <3 Mogłabyś zdradzić przepis w swojej wersji? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale mi smaka narobiłaś, z ricotty jedne z najlepszych plack ów jakie mogą być :)

    OdpowiedzUsuń