wtorek, 5 marca 2013

211.

 Jajecznica ze szczypiorkiem, grzanki z kremowym serkiem i szczypiorkiem, pomidor



Dobra tak jak się czułam wczoraj wieczorem i w nocy nie życzę nawet największemu wrogowi. Mieliście kiedyś wrażenie jakby ktoś ściskał wasz mózg w pięści dodatkowo wwiercając się w skronie wiertarką i co jakiś czas wbijać Ci na dokładkę gwoździa z tyłu głowy, a na dodatek zero możliwości ruchu bo napadały Cię odruchy wymiotne? Taa, tak właśnie się czułam. ( swoją drogę, nie rozumiem ludzi którzy specjalnie prowokują wymioty, jest to chyba jedna z najgorszych rzeczy na świecie)

Dzisiaj prosto, klasycznie i lekko? (pomińmy to, że tego pomidora nie powinno tu być, ale on tak do mnie wołał, żebym chociaż odrobinę zjadła)  Tak na pojednanie się z żołądkiem, który się wczoraj buntował.

A dziś piekę tort. Boję się. ALe wyjdzie. musi.

Rano zrobiłam mamie na śniadanie mini tort z placuszków. I na górze świeczka. :)(mimo, że mało co kontaktowałam) Lubię obserwowac jak się cieszy:) W szczególności kiedy zawsze jest na moje zawołanie(że tak to powiem) bo kto kto inny przyniesie Ci szklankę wody 0 2 w nocy po jednym sygnale(taa, nie miałam siły nawet krzyczeć) kto będzie Cię tulił mimo, że grozi to zarażeniem. Mama, w takich chwilach mam ochotę nosić ją na rękach. Jest po prostu cudowna. 


16 komentarzy:

  1. Tort na pewno wyjdzie, bo zapewne włożysz w niego serce :)

    A co do sufletu to z chęcią bym Ci go wysłała pocztą, ale zakładam, że na ciepło smakuje najlepiej.Jak zaczniesz kontaktować na nowo to zapraszam do mnie *najlepiej z kawałkiem tortu* :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem pewna, że tort wyjdzie. ;)
    wracaj szybciutko do formy. :)
    Smaczne, proste śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, znam to uczucie :( Wiem, co czulas i mam nadzieje, ze teraz wszystko jest juz w porzadku.
    Mam nadzieje, ze dzisiejsze sniadanie skutecznie postawilo Cie na nogi :*

    OdpowiedzUsuń
  4. To chorujemy biedne razem :< Śniadanie pycha, dawno nie jadłam jajecznicy a to przecież takie pyszne <3

    Mamy na prawdę się poświęcają. Moja wczoraj starła mi jabłko, przyniosła do pokoju spokojnie budząc i jeszcze nim nakarmiła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzisz jak masz dobrze;-) choroba na swoje plusy!
    A poza tym bardzo smaczne śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale się słodko zrobiło pod koniec notki, ale tak pozytywnie... Sama tak często doceniam troskę Rodziców, i jestem na siebie zła, że ciągle zdarza mi się bywac dla nich nieznośna..

    Poproszę o zdjęcie tortu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby proste śniadanie ale pewnie smakowało wyśmienicie! :)
    Mamy właśnie od tego są, kochają nas mimo wszystko! Cieszę się, że masz takie dobre stosunki z mamą! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się to o mamie :)
    Powodzenia z tortem! :D A jajecznica wygląda wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię takie śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię taką klasykę
    pokaż tort później :D

    OdpowiedzUsuń
  11. oo coś odmiennego , jajeczniczka ;d pycha !
    czekam na zdjęcie tortu ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam takie śniadanka :D

    OdpowiedzUsuń
  13. gdzie jesteś ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie jesteś? :( Tez tęsknie :* <3

    OdpowiedzUsuń