poniedziałek, 17 czerwca 2013

315.

orkiszowo-pszenne naleśniki z jajecznicą, duszonymi pieczarkami, i szynką drobiową, pomidorki koktajlowe

Wytrawne śniadania pojawiają się u mnie rzadko, ale jak już są to jest to zazwyczaj jajecznica :P
Miał być jeszcze ser żółty, ale okazało się, że nie ma sera w domu, w ogóle jak tak można? Koniecznie trzeba odwiedzić dzisiaj sklep. To nie dopuszczalne (i dziwne) by w domu nie było sera.

A swoją drogą, chyba znalazłam w końcu swoje idealne proporcje do naleśników.

Sprawdzian z matmy? Czy w ogóle trygonometria jest w podstawie programowej w trzeciej gimnazjum, dobrze, przynajmniej,  ze to rozumiem, co z tego, że byłam na 1-2?lekcjach, ale wasze kciuki i tak się przydadzą.

9 komentarzy:

  1. Ja jeszcze dodałabym ser żółty i już w ogóle byłabym usatysfakcjonowana :D Ale to i tak musiało być dobre śniadanie.
    Powodzenia na tej matmie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, naleśniki z jajecznicą? Tak jeszcze nie próbowałam łączyć, ciekawie, ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie, ale widzę nie pierwszy raz, więc chyba nadeszła pora żeby tego spróbowac :D

      Usuń
  3. Ja jestem w I LO i też miałam niedawno trygonometrię O.o
    Uwielbiam od czasu do czasu takie świetne, wytrawne śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam, tyle pyszności na jednym talerzyku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ narobiłaś mi ochoty na pieczarki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Naleśniki z takimi dodatkami, obłędne! Muszę zrobić takie z jajecznicą, bo chodzą za mną długo długo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Daj czasem swoje zdjęcie ;] jestes taka ładna.

    OdpowiedzUsuń
  8. pycha, akurat też dziś jadłam podobne naleśniki ;)

    OdpowiedzUsuń