Cynamonowe otrębowe ciastko z żurawiną i daktylami nadziane musem jabłkowym
Poniedziałki i wtorki to takie dni w których w domu jestem tylko przelotnie, ale cóż, takie życie.
Dzień w szkole minął niezwykle szubko i przyjemnie, pomimo kartkówki z Religi (z której mam 6 hahaha :D ) a tak po za tym pani z angielskiego oddała kartkówki ze słówek mam 5(szok) a z gramatyki, ( oj, trzeba to napisać) 3. Ej, ale zaliczyłam, :D zawsze mogło być przecież 2 albo co gorsza 1, a jest 3 :D No i jeszcze oceny ze sprawdzianu z matmy mam 4 (22/28 punktów) miałam 2 głupie błędy i dwa przykłady które wiedziałam, że mam źle, więc ogółem chyba jestem zadowolona.
Możliwe, że bal gimnazjalny jednak będzie. Proszę, proszę, proszę, tak.
Odwilż. Wszędzie odwilż. I chyba się cieszę, bo liczę, że po niej będzie już wiosna. Co z tego, że na powitanie ze szkoły zastaje wielką kałużę przed furtką, a jakiś samochód prawie mnie ochlapuje, jeżeli po niej ma nadejść wiosna to może mnie taki samochód oblać i z 10 razy xd :P
Ale to ciastko musiało być dobre:)
OdpowiedzUsuńDobre masz ocenki :)
OdpowiedzUsuńA ciacho pycha :D
Lubię to ciastko :D I... tak, nie mogę doczekać się wiosny!
OdpowiedzUsuńmam takie samo nastawienie co do topniejącego śniegu ;)
OdpowiedzUsuńpoproszę takie:)
OdpowiedzUsuńAle kusisz tym ciasteczkiem, chyba go muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńzrobię sobie takie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zurawinę:D
OdpowiedzUsuńpycha ciastko!
OdpowiedzUsuńjak chodziłam do gimnazjum to nie miałam balu, cieszę się z tego strasznie ;)
Dobrze, że nie dałaś przekroju tego cuda, bo nie wytrzymałabym ;o, pyszne musiało być :))
OdpowiedzUsuń...przepysznie wygląda ;D
OdpowiedzUsuńja mam natomiast odwrotnie- pon i wtorki wolniejsze, a potem już nie tak łatwo;p
OdpowiedzUsuńfajne takie zdrowe ciacho ;0 i do tego cynamonowe *-*
OdpowiedzUsuń