Kluski na parze z dżemem jagodowym podane z jogurtem naturalnym i bananem posypane cynamonem |
Mm, pyszności <3 Ja i ciasto drożdżowe coraz bardziej zaczynamy się lubić :P
Ciasto zrobiłam wieczorem i wstawiłam na noc do lodówki(gdzieś tak czytałam, że tak też można) aby rano zaoszczędzić trochę czasu na czekanie.
Gdzieś mi uciekły 2 tygodnie z życia, że niby ferie już się kończą? Ze zostały 3dni? Zdecydowanie za szybko minęły. Teraz szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła aż, do świąt. A potem testy(why?) o matko chyba padnę na zawał czy coś takiego zanim zacznę je w ogóle pisać. A no i wypadałoby wybrać liceum. Tylko, że nie umiem tego zrobić. Ostatnio gdy próbowałam to zrobić to w oczach miałam łzy z bezradności, nie umiem tego zrobić. Niby wiem na jaki chcę iść profil(dziennikarstwo, albo jakiś taki po którym będę mogła je studiować) ale wybrać liceum, jedno z tak wielu, tak abym była zadowolona, miała dobry dojazd, które jest dobre, ale w którym będę mogła spokojnie spać a nie martwić się, że nie zdążyłam się czegoś nauczyć, albo w ogóle nie będę mieć czasu na sen. Porażka, a czasu coraz mniej. A może wy polecanie jakieś liceum z tym kierunkiem w Warszawie?
To, aż nieprawdopodobne, że może spać tyle śniegu w jeden dzień. A gdzie ta wiosna, która miałam nadzieje, że u nas zostanie do lata?
Tak już jest, a ty musisz to zaakceptować.
Ach, kochane kluski na parze, smak dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńTak, mi też te ferie minęły za szybko. Co do wyboru liceum, spokojnie, jest jeszcze trochę czasu. Pomyśl, w którym czułabyś się najlepiej, i jaki kierunek naprawdę Cię nie interesuje. I nie podchodź do tego jak do decyzji ostatecznej. Wiesz, ile osób na początku roku jeszcze zmienia klasy i szkoły? To nie jest tak, że jeśli wybierzesz jedną placówkę, musisz w niej zostać już na całe 3lata :)
Smaczne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńNie spiesz się z wyborem liceum, to poważna decyzja i musisz ją dobrze przemyśleć. Niestety nie mogę Ci zaproponować jakiegos liceum bo nie jestem z Warszawy, ale mam nadzieję że uda Ci się podjąć decyzję, która cie usatysfakcjonuje :)
Pycha <3
OdpowiedzUsuńJa zastanawiam się nad dwujęzycznym z angielskim w Żeromskim, słyszałam ze tam dziennikarski tez jest dobry ;) A na dziennikarskim moja starsza siostra była jeszcze w Sobieskim.
Też przeglądałam stronę Żeromskiego i też się nad nią zastanawiam, ale jest tyle tych szkół, że po prostu ciężko mi zdecydować, a jakie wrażenia ma siostra po Sobieskim?
UsuńKluchy na parze, uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńNie jestem z Warszawy, ale rozumiem problem - wybór jest aż za duży, nie wiadomo, czy lepiej "dobra" szkoła, czy taka troszkę gorsza, ale dająca żyć, prawda? :P
Dokładnie, choć ja chce się wyrwać z mojej miejscowości i iść do trochę lepszej szkoły niż są w moim mieście, ale znowu nie chce wybrać takiej szkoły w której po prostu nie będę wyrabiać fizycznie i psychicznie. A czytając strony szkół niestety nie zgadnę czy mój poziom wiedzy jest taki abym sobie tam poradziła, a boję się, że jednak przez moje gimnazjum mogę mieć "trochę braków" szczególnie z angielskiego. (takie tam 15? nauczycieli od 1 klasy podstawówki :( ) i w ogóle z wszystkich przedmiotów. Och, najchętniej w ogóle bym nie kończyła gimnazjum. xd :P
UsuńJa nigdy nie jadłam klusek na parze :O W moim domu takich się nigdy nie robiło i czas to zmienić ^^
OdpowiedzUsuńJa mieszkam pod Warszawą, mam jakieś 40km ale chyba wybiorę liceum, które jest trochę bliżej bo dojazdy wykańczają. No i albo na mat-fiz albo na biol-chem (prędzej to drugie jak już ale nie wiem jeszcze)
To trudne bo jesteśmy coraz starsze i czas podejmować decyzje wiążące się z naszą przyszłością.
moim zdaniem trochę chore jest to, że już w tym wieku powinnyśmy wiedzieć co będziemy robić w przyszłości, bo przecież pod tym kątem wybiera się liceum. ja sama nie mam pojęcia jak wybiorę, bo nie mam pojęcia czym chcę się zajmować w przyszłości, przecież to jeszcze tyle czasu. ;o
OdpowiedzUsuńMam to samo z Liceum. ! ;/ U mnie w mieście jest jedno do którego można by iść a tak to pozostaje Kraków, ale te dojazdy . :<
OdpowiedzUsuńKluski na parze, zabieram się za zrobienie i coś nie moge. xd
kluski na parze kojarzą mi się z odwiedzinami u babci :D
OdpowiedzUsuńwyglądają mega apetycznie :D
OdpowiedzUsuńczy mogłabys podawać pod sniadaniami przepisy?:) szczególnie chodzi o te twoje serniczki i suflety itd;)
OdpowiedzUsuńChyba polubiłabym takie domowe kluski na parze.. Bo kupnych nie lubię.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wybór liceum, to powiem tylko tyle, że jaki chcesz się uczyć, to będziesz się uczyła w każdej szkole. Powodzenia :)
Świetne Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńCo do liceum, to mam podobną sytuację z wyborem studiów teraz, to jest dopiero wybór, kiedy już w lutym ostatecznie musisz zdecydować co chcesz zdawać na maturze. Mam nadzieję, że dokonasz właściwego wyboru! :)
nie ma to jak pyszne kluski- smak dziecinstwa , mniam !
OdpowiedzUsuńja z wyborem nie miałam problemu bo od razu wiedziałam gdzie chce isc, gorzej z profilem , przyznam ze to na prawde trudna decyzja w tym wieku ...
Usuńod dawna myślę aby zrobić takie właśnie kluski, ale też myślałam żeby kupić je po prostu w sklepie.. jak myślisz, będzie spora różnica?
OdpowiedzUsuńmożna przepis ?:)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić te kluski, muszę! Wspaniale się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDziennikarstwo, serio? :)
OdpowiedzUsuńKluseczki apetyczne:)
poproszę takie kluseczki <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takich klusek na parze :O
OdpowiedzUsuńA co do liceum to naprawdę ciężka sprawa z tymi profilami. Najlepiej byłoby jakby ich w ogóle nie było. Zwykła klasa jak w gimnazjum. Dużo szkół, profilów jeszcze więcej można zwariować.
uwielbiam pampuchy ;d
OdpowiedzUsuń