Inspirowałam się tym przepisem. nie wyszło tak ślicznie, jajko mi się ledwo co tam zmieściło, bo ze stresu rano jakoś tak przekroiłam bułkę :P Żółtko mi się w środku prawie całe ścięło ( za długo piekłam, ale cóż począć kiedy biegałam jak szalona po domu :P ) no, nic popracujemy jeszcze nad tym bo śniadanie na pewno do powtórzenia :P
Pierwszy dzień testów za mną. Zwolniłam się i nie poszłam już na lekcje :P Więc przy okazji byłam wcześniej w domu :P
Temat rozprawki na polskim mnie trochę zaskoczył i zbytnio nie wiedziałam co napisać ale coś tam napisałam w końcu :P Nie mogłam wymyślić żadnych przykładów, ale coś tam się znalazło na szczęście :P
O tym jak poszła mi historia i wos wole nie mówić, niby wszystko napisałam, ale czy jest tam jakaś dobra odpowiedz to już nie wiem :P
Dzisiaj zostaje mi jeszcze pójście na korki z matmy.
Tak się rano bałam wyjść z domu i tak to odkładałam, że przyszłam na styk (czyli7.45) :P
Nie wyobrażam sobie tego jak ja będę się stresować przed tymi głównymi testami, teraz to ja przeżyłam lekki zawał serca, a co będzie w kwietniu... wolę nie myśleć.
Z tego stresu pójdę chyba coś upiec, to mnie zawsze uspakaja..
Zjadłabym sobie taką zapiekankę z jajkiem. :D
OdpowiedzUsuńTa zapiekanka z serem *.* mniam, choć z jajkiem też pycha :)
OdpowiedzUsuńHej, nie będzie tak źle! Głowa do góry :)
A mi się podoba.. Smacznie i zdrowo ;D
OdpowiedzUsuńOczywiście :)
OdpowiedzUsuńSuflet z kaszy mannej;
60g kaszy mannej (lub taka ilośc z której zazwyczaj robisz)
2 szkl. wody/mleka lub pół na poł (jeśli mniej kaszy to mniej płynu)
jajko (białko i żółtko osobno)
coś do posłodzenia
dodatki (u mnie jagody)
kaszę gotuje zgodnie z przepisem na opakowaniu, pod koniec dodajemy substancję słodzącą i nasze dodatki oraz żółto, dokładnie mieszamy. białko ubijamy na sztywną pianę i delikatnie ale dokładnie łączymy z kaszą. przekładamy do żaroodpornego naczynia. wkładamy do nagrzanego do 180* piekarnika i pieczemy ok. 15-20min. i radzę użyć takiego naczynia w którym zostanie jeszcze troche miejsca po nalaniu kaszy, bo ona urośnie i może wykipić (ja u mnie XD) smacznego :)
Smakowite śniadanie :) Uwielbiam takie zapiekanki-kanapki.
OdpowiedzUsuńpyszna zapiekanki :)
OdpowiedzUsuńnie martw się, na pewno sobie poradzisz! :>
mm , smaczne kanapki ;p
OdpowiedzUsuńjaka smaczna kanapka!:) jak ja dawno nie jadłam chleba:o
OdpowiedzUsuńco do musli to kupiłam z Almie ,ale sa dosyć drogie niestety ...
OdpowiedzUsuńA czego tu się baćxD?
OdpowiedzUsuńdobre zapiekanki nie są złe :)
OdpowiedzUsuńnie ma się czego bać to tylko próbne :)
OdpowiedzUsuńta zapiekanka pobudziła moją wyobraźnię. :D mniam! dodałam już przepis. :)
OdpowiedzUsuńpieczenie jest najlepsze na skołatane nerwy! na co dobrego mogę się wprosic?:>
OdpowiedzUsuńmmm podoba mi się taka zapiekanka<3
podoba mi się :3
OdpowiedzUsuńjakie smaczne te zapiekanki! jajko na tostach, super :)
OdpowiedzUsuń